PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=179}

Szeregowiec Ryan

Saving Private Ryan
8,1 651 720
ocen
8,1 10 1 651720
7,7 41
ocen krytyków
Szeregowiec Ryan
powrót do forum filmu Szeregowiec Ryan

Przy pomocy doskonałych efektów i realizmu bitew, podrzędny i żałosnie nierealistyczny
scenariusz wykiełkował w ciekawy film.

to, że ludzie giną na wojnie wcale nie jest nierealistyczne

vilee

Wojna, wojną ale musisz przyznać że fabuła filmu do mocnych nie należy

Rafman

spodobało mi się to, że chcieli uratować tego "szeregowca". zważywszy na historię braci sullivan. chyba dominowała u mnie empatia do samego ryana i jego matki. powinni bardziej skupić się amer. 'zasadzie jedynego ocalałego', niż na efektach specjalnych i realizmie bitew (jak to padło w temacie). ale wtedy byłby to wręcz dokument, a nie kura znosząca złote jaja

użytkownik usunięty
vilee

Gdyby nie ten realizm bitew i efekty specjalne, tego filmu by nie było. Historia w której spośród tysięcy poległych, jakimś cudem, w wojennym bałaganie, bez komputerów, znajduje się trójkę poległych braci. To, że mieli to samo nazwisko nie oznacza że byli braćmi, ale ok powiedzmy że komuś chciało się to sprawdzić. Takich historii, w czasie wojny były tysiące. Gdyby armia amerykańska była tak dobroduszna i robiła tak za każdym razem, to połowę wojska odesłaliby do matek, a druga połowa zginęłaby w czasie ich poszukiwań. Ok, cieszę się, że spodobało ci się że chcieli uratować tego szeregowca, ale takie rzeczy się nie działy w tamtym czasie, co więcej jest to baaardzo dalekie od realizmu. Pod tym względem fabuła bardzo mnie zawiodła, bo słyszałem od wielu osób, że to taki dobry film. Dalej - nawet jeśli komuś urodziłby się tak chory pomysł, to wydałby rozkaz sprowadzenia gościa do domu i kiedy ten by się znalazł (żywy lub martwy, kogo to obchodzi), wróciłby do domu. Ale w tym filmie wysyła się całą grupę świetnych żołnierzy do tego zadania... A na koniec, kiedy go znajdują, okazuje się że to super mega american-idiot, przepraszam american patriot i on nie chce wracać, che walczyć o ojczyznę... Wątek szeregowego Ryana jest beznadziejnie głupi i jest kulą u nogi tego filmu. To co go ratuje to klimat - klimat prawdziwej wojny, złej, brutalnej, pełnej krwi, huku i ludzkiego cierpienia. Amerykanie rzadko mówią w ten sposób o wojnie, zwykle pokazują ją jako fajną przygodę, gdzie wszyscy są bohaterami, ginie z jeden- max dwóch kumpli, ale ogólnie to wszyscy się dobrze bawią zabijając niemców... W tym filmie jest inaczej, to jego bardzo mocna strona. Żołnierze nie walczą tylko dlatego, że dostali taki rozkaz, ale biją się w sposób pełen nienawiści, nawet amerykanie (szok) sa okrutni, zabijają jeńców albo niehumanitarnie pozwalają wrogom dopalać się w męczarniach. Podobał mi się też wątek uratowanego niemca, był fajnie zrobiony. A więc reżyseria wspaniała, ale scenariusz to dno i wodorosty...

tak, tak, ale mówiąc "spodobało mi się" nie mówię, że ta historia jest prawdopodobna. matrix też oglądałam z zaciekawieniem a nie twierdzę, że światem rządzą komputery czy roboty.

zainspirowała ich historia braci (tych którzy faktycznie zginęli wszyscy na jednym okręcie), więc film mógłby być realistyczny, ale po co? powstało coś w stylu "ku pokrzepieniu serc". wspaniały, współczujący prezydent usa zleca misję ratowania ostatniego z braci. przecież to jest bardzo w stylu pełnych patosu amerykanów.

ocenił(a) film na 10
vilee

Co co zginęli na USS Juneau to byli bracia Sullivan. Bezpośrednią inspiracją do filmu była Historia Braci Niland.

polukr

ale sullivanów chyba wspominają w filmie? czy się mylę?

ocenił(a) film na 10

Ręce opadają . Następny !!

Oczyścicie żadnej dramatycznej akcji ratunkowej nie było. Aae bez komputerów jakoś zauważyli ze poległo trzech braci * i czwartego odesłali do domu.

* po wojnie się okazało ze jeden z tej trojki jednak przeżył .

http://en.wikipedia.org/wiki/Niland_brothers

użytkownik usunięty
polukr

Nie wiem od czego ci tak ręce opadły, w swoim poście sam przyznałeś, że akcji, o której opowiada cły film, tak naprawdę nie było. Nie możesz też zaprzeczyć, że jest idiotycznie nierealistyczna.

ocenił(a) film na 10

Przecież napiłeś że niemożliwe było wychwycenie faktu śmierci trójki z czworga braci. przykład braci Niland udowadnia ze nie było to tego potrzeba cudownych komputerów. Pokazuje też ze Władze USA przejęły się losem tej rodziny. To jest super realistyczne bo się wydarzyło. A ze akcji poszukiwawczej nie było to tylko dlatego ze faktycznie czwarty brat nie zaginą.

Nierealistyczny?? Przecież to jest oparte na prawdziwej historii! Wystarczy, że wstukasz sobie w gogle: bracia Niland...

użytkownik usunięty
Kostek_75

Jest luźno oparty na historii, w której całej dramatycznej akcji poszukiwawczej nie ma...

ocenił(a) film na 10

MI się najbardziej w filmie podobało to, że jest tak cudownie archaiczny: rasistowski (nie widziałem chyba ani jednego ciemnoskórego), seksistowski (nie ma ani jednej kobiety-generała, żołnierki, czy nawet sanitariuszki) i homofobiczny (bohaterowie śmieją się na samą myśl o "niezdrowym podnieceniu"). Jak ktoś nie wierzy, to niech sobie obejrzy francuską kreskówkę "Oggy i karaluchy", też z 1998 roku...

ocenił(a) film na 10
Kub1989

Ty tak serio czy sobie jaja robisz ? :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones