za kamerą John Hughes, twórca największych przebojów kina młodzieżowego dekady. świetny klimat tamtych lat, muzyka i masa beztroskiej zabawy. fabuła jest tu co prawda miejscami niemiłosiernie naciągana czy wręc naiwna, ale w tej konwencji to bynajmniej nie przeszkadza. to jeden z tych filmów które świetnie relaksują i polepszają humor. plus ówczesne młode nadzieje Hollywood: w roli głównej Molly Ringwald, partnerujący jej Michael Schoeffling czy rodzeństwo Cusack na dalszym planie. bardzo przyjemna rzecz.