Żałuję tych 16 zł wydanych na ten chłam.. I mówię to jako wielki fan serii! Bezmózgi i przewidywalny do bólu scenariusz, płytkie postacie drugoplanowe, beznadziejne sceny akcji (choć nie wszystkie, przyznam) to tylko niektóre z problemów :\ Syn McLane'a jeszcze nie taki zły, przynajmniej miał jakąkolwiek osobowość, ale reszta to dramat, zwłaszcza antagoniści. Jedynym plusem jest kawałek The Rolling Stones w trakcie napisów, wierzcie mi.