Gadali o Czarnobylu i Grenoble bo John pomotał sobie jedno z drugim i syn mu tłumaczył że tamten jest w Szwajcarii a ten na Ukrainie, i w jakiejś wcześniejszej scenie też było Ukraina. Nie pamiętam aby gdzieś było o Rosji
Aż z ciekawości jeszcze raz włączyłem film i poszukałem tę rozmowę. Faktycznie powiedzieli, że Grenoble jest w Szwajcarii - John został okłamany :) . Dosyć, że film średni, to jeszcze takie byki walą :)
też mi się rzuciło w uszy z tym Greboble, ale cóż amerykańskie wykształcenie .... film oceniam wysoko tylko ze względu na efekty i kilka dobrych tekstów.
no to wyrafinowane masz podejście do ocenianie filmów .... oby tak dalej.
Mnie to zastawnawia bardziej jak dwaj pokiereszowani kolesie których ściga pół Rosji ... z ministrem obrony na czele ... udaje się przemierzyć granicę ... bądź co bądz nie jest to UE z bagażnikiem pełnym karabinów .... nic dodać nic ująć...
:) mnie już na starcie odrzucało to jak się gonili po Moskwie i jakoś jak już był jakiś radiowóz to stał pusty, no i nie wiem od kiedy śmigłowce wojskowe mogą sobie latać tak o nad miastem ale coż takie to te filmy teraz robią
wolę mieć wyrafinowane w taki głupi sposób niż prymitywnie doszukiwać się odniesień do rzeczywistości w fikcji.