zdaje sobie sprawe z istnienia sloganow pod tytulem 'rzecz gustu', ze o gustach sie nie dyskutuje, no ale prosze was... jak o tak dennej komedii mozna wyrazac tak pochlebne opinie, ktore tu przewazaja? a cytaty 'moglabym ten film ogladac bez przerwy', 'ogladalam go 8 razy i jeszcze mi sie nie znudzil' mnie zabijaja. tytulem konca: jeden z gorszych filmow jakie widzialem od niepamietnych czasow; najnudniejszy jaki widzialem w tym roku, a raczej (tu uklon w strone tutejszych recenzentow) - rOcKu. bez pozdrowien. ps. jestem fanem MUZYKI ROCKOWEJ.
e tam nie wiem co masz do tego filmu.ja widzialem ten film raz i bardzo mi sie spodobal.jest taki jaka powinna byc komedia-bezpretensjonalny i lekki.
Też zaskoczyły mnie ogólny zachwyt nad tą komedią. Film schematyczny, powielający po raz setny te same klisze, z jakże irytującą grą aktorską Jacka Blacka (chyba, że ktoś jest jego wiernym fanem)i wcale nie wybitnym humorem. Można obejrzeć, ale bez "ochów" i "achów".
Kurczem. A ja to kiedyś oglądałam i zapomniałam o co w tym chodziło. :D Muszę to wypożyczyć i obejrzeć... Ale mnie się zdaje, że to było fajne..
Hehe, niewiedziałem nawet że to komedia xD Mi się ten film podobał ze względu na muzykę, charakter i klimat czyli jednym słowem Rock. Nie jestem fanem oglądania filmów po dwa razy, ale żałuje że był taki krótki. fanie MUZYKI ROCKOWEJ, to straszne że Ci się nie spodobał. Bez pozdrowienia.
mi się film bardzo podobał :) przyjemna muzyka,energia blacka jest powalająca :D a jakich zespołów słuchasz?? :> bardzo mnie to ciekawi
Mnie tam się ten film podobał bardzo :). Taki lekki i przyjemny. W sam raz na nudne, niedzielne popołudnie... i z chęcią go jeszcze raz zobaczę :D
Film mi się podobał, ale specjalnie dla ciebie dam mu jedynkę i napiszę, że jest do dupy. Lepiej się poczujesz? A może to nie wystarczy i będę musiał obejrzeć "Szkołę rocka" jeszcze raz, bijąc się przy tym patelnią po głowie i jedząc czosnek garściami, tak aby ten obraz wywoływał we mnie jak najgorsze odczucia? To cię chyba powinno usatysfakcjonować. Niestety, nie zrobię ci tej przyjemności (bo i po co?) i wystawię tej komedii pochlebną opinię, a tobie tylko powtórzę slogan: o gustach się nie dyskutuje ;)