po pierwszych 35 min minutach napisałabym, że film kiepski, niczym nie zaskakująca i dość pospolita fabuła, nie najwyższych lotów gra aktorów... ale... 5 min temu skończyłam oglądać i jeszcze mam mokre policzki od łez i pociągam nosem... i oceniam ten film bardzo wysoko!
warto wierzyć, nawet w cuda... a jeszcze bardziej warto żyć nie tylko dla siebie... i z pewnością dążyć do spełnienia tego najważniejszego celu...