heloł... obejrzalam ten film i przeczytalam ksiazke i szczerze przyznaje ze przy obu ryczalam jak bobr...naprawde wspanialy film ; pelen ciepla i niosacy nadzieje...suondtrack tesh jest super..ja z upodobaniem przysluchuje sie piosence "someday we'll know..."...
Cudo cudo jeszcze raz cudo...
brawo dla aktorow i rezysera a przedewszystkim dla Nicholasa Sparksa za najwspanialsza powiesc na swiecie!!!!