Film bardzo mi się podobał... mogę go ogladać cały czas i zawsze na końcu mam łzy w oczach... postanowiłam sprawdzić czy książka jest równie dobra, bo w końcu to na jej podstawie powstał tak piękny obraz... Sparks dokładnie wiedział jak przekazać swoje emocje, jednak książke nie jest specjalnie podobna do filmy... Historia rozpoczyna sie w zupełnie innym momencie k którym nie ma nawet wzmianki w filmie, młodzi poznają sie bliżej w inny sposób niż na filmie, nie da sie jednak ukryś że pomimo wielkich różnic obie te historie są piękne...