Udało mi się obejrzeć ten film w wersji z napisami.
Wersja z napisami była przygotowana dla osób.... niedosłyszących.
Leciały więc napisy typu: słychać dźwięk rozsuwanego zamka błyskawicznego.
Tłumaczenie było przeprowadzone przez jakiś translator.
Wypowiedzi kobiet były tłumaczone, jak wypowiedziane przez faceta.
Idiomy były tłumaczone bezpośrednio, wyraz po wyrazie.
Po całym seansie, za Chiny ludowe, nie wiem, o co toczyła się tam gra.
Film wydaje mi się smakowity, zupełnie w moim stylu, lecz na dziś nawet nie wiem o czy on był. :)
Wyjmij kija z 4 liter i się uśmiechnij. Mnie ten komentarz rozbawił bardziej niż niejedna współczesna komedia(chociaż w sumie nie jest to takie trudne).
Czyli jesteś kolejnym, który oglądał film z napisami tłumaczonymi nie przez translator (bo ten obecnie sobie radzi) tylko przez jakiegoś deb*la z napi projekt i postanowił zaniżyć ocenę filmowi, który opiera się tylko i wyłącznie na dialogach :3