Po cichu liczyłem na dobre kino, bo to przecież film uznanego reżysera. Oceny moich znajomych również były pozytywne. Pierwsze minuty były dla mnie jakimś nieporozumieniem. Nie tego oczekiwałem na podstawie zwiastuna i opowieści przyjaciół. Zamiast dynamicznej akcji miały miejsce rozlazłe sceny rodem z brazylijskich seriali. Jednak druga połowa i zakończenie filmu sprawiły że zmieniłem zdanie. Naprawdę doceniłem tą produkcję oglądając ją do końca. Teraz wiem że reżyser mnie nie zawiódł a znajomi mieli rację. Dostajemy coś innego niż obiecują zwiastuny, ale mimo wszystko uważam że warto obejrzeć.