Ani to komedia… Choć gdy zacząłem oglądać, to na lekki, dowcipny film wyglądało. Nie jest to też
thiller. Wyszło nic śmiesznego… Do tego ordynarne i bezsensu osadzone krwawe sceny. Masakara…
piłą motorową...

Ogólnie częściowe rozczarowanie. Film wygląda trochę jakby go kręciło na zmianę trzech różnych reżyserów. Są sceny i ujęcia b.dobre, średnie i słabe - w całkowicie nieregularnym wymieszaniu. Trudno też zrozumieć z odbioru jaki właściwie gatunek filmowy jest reprezentowany - w 100% to ani komedia, ani dramat obyczajowy...

Niewiele jest filmów, do końca których nie dotrwałem. Sztanga i Cash jest jednym z nich. Mimo usilnych starań wyłączyłem w końcówce. Ciężki film, za ciężki jak dla mnie. Nie porwało mnie nic, kompletnie. Było trzech bohaterów, jeden grał w filmie komediowym, drugi w dramacie a trzeci otarł się o kryminał... Zlepek...

Ocena powyżej - durnota jakich mało. Szkoda czasu.

Gdyby reżyser zdecydował się albo na komedię albo dramat kryminalny/gangsterski to może ten film by się obronił.
Groteska, która wyszła z połączenia tych gatunków jest obrzydliwa. Ani do pośmiania ani do popłakania.
Oglądałam z zażenowaniem. 3 tylko za to, że niby na faktach autentycznych - ta jasne, szczególnie sceny...

Michael Bay nie powinien robić takich filmów. Jak już to scenariusz powinien wpaść w ręce ekipy od Kac Vegas. Pamiętając Twierdze, Bad Boys, Armageddon i Wyspę to naprawdę doznałem szoku oglądając Sztangę i to z tak zajefajną obsadą.

Mam mieszane odczucia.. strasznie mi się ciągnął ten film. Liczyłam na komedie, okazało sie to troszkę czymś innym. +1 Dla The Rocka

Mi film bardzo przypadl do gustu . :)
Nie rozumiem dlaczego ma tak niska ocene. Niby na faktach, ale troszke przekolorowany ok wiadomo ze w stu procentach nie jest zgodny z prawda.. Ale czy to odrazu powod do dawania oceny 1-5 ?. :) Nie najgorsza gra aktorska. Pan Monk zagral super :)
Fabula tez ciekawa i...

Lubię obu aktorów. Ale ten film to straszna szmira. Ani ciekawy ani wesoły. Jeśli współcześnie amerykański, to ten kraj idzie w złym kierunku. Totalna dekadencja.....

Pomysł na film niezły ale wykonanie fatalne. Po Wahlbergu i Johnsonie nie można spodziewać się wiele ale już nieraz udowadniali, że są całkiem przyzwoici w lekkich komedyjkach. Tutaj kaleczyli swoje role bo chyba sami do końca nie wiedzieli czy robić sobie jaja czy też podejść do kwestii bardziej na poważnie. Poziom...

Czy znacie jakieś podobne filmy do tego? Chętnie bym obejrzała :D

Jak dla mnie o wiele, wiele lepszy. Choć średnia tego nie pokazuje. Ten jakiś taki nijaki :/

Film bardzo fajny. Jedyny chyba film Baya w którym nie poszedł zupełnie w komercję. Myślę, że film ma zaniżoną ocenę przez osoby, który nie zobaczyły filmu do końca i oceniły.

Laska opowiada o Bukareszcie i pokazana jest migawka z Pragi.

Celnie uderza w podstawy społeczeństwa USA uczonego pazerności. Realizacyjnie przypomina niedawny,
równie krytyczny zresztą "Savages" Olivera Stone'a i "Domino" Tony'ego Scotta. Myśl jednak wywodzi się z
"Truman show" czy "American beauty". Ten film to jawna krytyka pochwały materializmu. To ona doprowadza
do...

Wyczytałem w ciekawostkach że Jhon Turturro miał grać Kershowa. Turturro jest wręcz stworzony do tego typu ról, co wielokrotnie pokazał chociażby w filmach braci Coen. Napewno o wiele lepiej by się sprawdził, napewno film zyskałby miejąc go w obsadzie. Szkoda że Turturro zrezygnował z grania w "Sztandze..."

Co do...

Jedno co można temu wątpliwie dobremu filmowi przyznać, to że kilka scen było naprawdę odważnych.

Totalnie nieporozumienie. Poszedłem tylko dlatego, że nie wpuścili mnie w Multikinie na
"Następny jesteś ty" -.-. Idiotyczny scenariusz, mocno przeciętna gra aktorów i kiepski humor
sprawiły, że nie dałem rady obejrzeć do końca. SZCZERZE NIE POLECAM

To NAJGORSZY film jaki kiedykolwiek obejrzałam. Totalne dno. Poszłam na niego tylko dlatego, że ulotka była bardzo
zachęcająca. Myślałam, że to dobry film akcji z elementami komedii, ale to co potem się działo... Boże widzisz, a nie
grzmisz. Ledwo dotrwałam do końca razem z moim chłopakiem. Po seansie zaczęliśmy...

Niestety słabizna. Tak naprawde nie wiadomo jaki reprezentuje gatunek...komedia? Sensacja. Horror? Szkoda zachodu