Niby film nie dla mnie...bo ze snowboardem wiem ,że jeździ się na desce po śniegu...i tyle.
Tutaj chodzi o rewelacyjne ujęcia i widoki połączone z niesamowitymi wyczynami zawodowców przy zlewającej się idealnie z wydarzeniami muzyką.
Ten film wciąga od początku jak narkotyk ,rewelacyjne ujęcia i super przygoda.
Jakby to bardziej młodzieżowo powiedzieć : Orgazm dla oczu,nutojebnie dla uszu....Po prostu Zajebongo :D
Zaś w filmie się zakochałem od momentu ,gdy w zwolnionym tempie zatrzymuje się snowboardzista i pojawia się ta nuta ''The Naked And Famous - Young Blood''
Jak będzie u nas w kinie na 3D to lecę bez zastanowienia :D
Polecam
mocne 9/10