Ten film to kompletna pomyłka. Plebejski humor, ciapowaty główny bohater (aż mi się żal robiło), nieskomplikowana fabuła i żałosny wokal Dunst. Nie znalazłam niestety żadnego punktu zaczepienia, jasnych stron. Może i sympatycznie jest, ale żeby ten film przetrwać trzeba wyłączyć szare komórki, absolutnie wszystkie.
wes nie pisz głupot Fido...film jest super tylko ty może za takimi nie przepadasz!! Główni bohaterzy zagrali bardzo dobrze i Shane West w roli Striker'a tez jest doskonały...!!! także nikt ne musi wyłączać wszystkich szrych komórek bo lepszej komedi romantycznej sie od lat niewidziało i jest tam dużo scen do śmiechu jak i do wzruszenia także super im wyszedł film..!!