Po odejściu Paula Walkera straciłem kompletnie zainteresowanie serią, ale spin-off z chęcią zobaczę. Na początku byłem sceptycznie nastawiony do tego, że Dwayne Johnson i Statham wystąpią w Szybkich i Wściekłych, ale w ósemce to tak naprawdę tylko oni trzymali poziom. Właściwie mogliby zakończyć serię a robić filmy tylko z tą dwójką.
''Tokio Drift'' było w porządku. Na pewno lepsze od tego czym seria stała się teraz.