Kończy się seans, pojawiają się napisy, wstaję i nagle momentalnie siadam krótka akcja w Tokio i nagle.... Jason ... Nie wiem jak wy ale nie wyobrażam sobie go jako czarnego charakteru przeciwko "rodzinie"
wiecznie nie będzie grał dobrego, a to że statham to pisali już w wiadomościach że będzie grał więc nic nowego :p
Jason już grał "złego" np: Komórka,(SPOILERY) Teoria Chaosu, War(Zabójca).