Justinie Lin przestań! To już od dawna jest farsa. To już nie są szybcy, a już tym bardziej wściekli. Komedia w stylu
mission impossible na niedzielne popołudnie. Niedorzeczne sceny, brak fabuły, brak filmu.
Mission impossible chyba ma dużo więcej wspólnego z rzeczywistością niż te "dzieło". Czasami człowiek żałuje że efekty specjalne aż tak się rozwinęły. W latach 80/90 trzeba się było trochę namęczyć aby stworzyć dobry film, bo efekty specjalne były na poziomie "amigi". Teraz za to mamy super efekty specjalne ale zero fabuły !! Zero !! I niestety zero logiki !!
dokładnie, do tej pory wole powtórzyć po raz setny dobry film z lat 80-90 niż oglądać te nowości co wychodzą jedna za drugą
Warto to w ogóle oglądać? Podejrzewam że moje wnuki (a mam 29 lat:) będą oglądały jeszcze kontynuacje tych szybkich i wściekłych....
pocieszę cię, planują skończyć na 9 częściach :D przynajmniej na tyle podpisane kontrakty Lucas Black znany z Tokyo Drift, zagra w 7,8 i 9 części ale możliwe też że zrobią 10. Dla mnie już po 4 powinni zakończyć bo robi się już z tego film Sci-fi a nie film akcji... 5 część była przesadzona a to co zrobili w 6 z niewidzialnymi samochodami, jakimiś monstrami, z czołgiem jadącym ponad 150 km/h, skokiem Doma z wysokości 3 piętra na maskę samochodu kiedy ratował Letty i nie miał żadnego złamania czy chociaż skaleczenia, zero śladów walki na twarzach Hana i Romana kiedy bili się na stacji metra z nowym Jackie Chanem i ponad 30 min scena na lotnisku, nie wiem ile ten pas startowy miał kilometrów, chyba z 50... to już jest bajeczka... więc będziesz mógł włączyć to swoim dzieciom czy wnukom na dobranoc jak będzie to dalej szło w tę stronę.