Niestety polecieli na kase i tyle. W porownaniu do pierwszych dwoch czesci kazda kolejna byla coraz slabsza. Ostatnie to powinny miec miano filmu science-fiction. Ale coz, takie prawa rynku. Podstawowki i gimnazja nie moga doczekac sie kolejnej premiery ...
Rzecz gustu.Każdy ma prawo oglądać to co lubi.Gdyby wszyscy lubili to samo byłoby raczej nudno.NIEPRAWDA?Według mnie najgorsze części to te ,w których nie grał Vin Diesel.jEST najciekawszą postacią co by nie powiedzieć o aktorze.A dodanie LETTY w części 6 może stworzyć fajny duecik.
moim zdaniem najlepsze są te gdzie grali Diesel i Walker ;)
ta część też była dobra, podobało mi się połączenie wszystkich aktorów co stworzyło ciekawy klimat :)
Oczekiwałem takiego połączenia i też się nie zawiodłem. To sprawiło, że cała seria nie jest już tylko opowiastką o tuningu i ściganiu. Bohaterowie dorośli, między nimi utworzyły się silne więzi które przetrwały lata...
Serie F&F (przynajmniej ja) oglądam nie ze względu na fury, ciekawi mnie cała historia jaka została opowiedziana od samego początku i w 5 części dzięki temu otrzymaliśmy mnóstwo powiązań, smaczków i nawiązań do 1, 2 i 4 części :)
dokładnie oglądam pod takim samym względem,a świetne bryki to taki fajny dodatek :D
ale w 6 i 7 na chwilę obecną nie ma tylko Omara i Tego :D a Han prawdopodobnie zagra ;)
Wiadomo, że bryki zawsze pozostaną takim bohaterem w tle:)
Tak jak w 5...Charger Doma - znany od 1 czesci, zamiłowanie Briana do Skylina - i w końcu kupuje sobie nowego GT-R itd..itp...:)
R34 GT-R to już klasyka...jak go pierwszy raz zobaczyłem w 2F2F to się zakochałem :)
No i w 4 ten ciemno niebieski...miodzio...:)
Koledzy mają problemy, bo udają wielce dorosłych. Nie potrafią odpłynąć i pomarzyć, a może kiedyś się uda go kupić, to nie, trzeba był mułem i siedzieć jak dupa wołowa. Jak się kolegom szanownym coś nie podoba to nie czytać. Swoją drogą chciałbym mieć Mustanga z Tokyo Drift, nawet po to , żeby go oglądać w garażu, bo na paliwo chyba by nie starczyło ; )
Dobre podejście DomToretto ;)
A Bryk takich co to mieć dopieszczonych i wyjeżdżać nimi raz na czas w słoneczny dzień to też mam dużo więcej niż tylko taki Skyline ;) Ale to już temat na zupełnie inną rozmoweę :)
W sumie to każdą, oprócz VW Tourana Z Tokyo Drift, bo dla mnie to on badziewny był ..
Juz "Fast 5" przeczyl prawom fizyki (ciagniecie sejfu, wyciaganie sejfu, skok z mostu itp...) Prawdopodobnie w czesci nr. 6 będą jeszcze lepsze "akcje". Mnie osobiście takie sceny denerwują. Oczywiście zależy w jakim filmie. Oglądając np. "Adrenalinę" ze Stathamem takich przesadzonych scen się spodziewamy i wszystko jest ok. Jednak w "Szybkich i Wściekłych" takie akcje uznaje za co najmniej żenujące. Dodam że jestem dużym fanem dwóch pierwszych części "Szybkich i Wściekłych" (tam też było trochę przegięć ale jeszcze można to było zaakceptować, w kolejnych częściach mózgu już nie mogłem wyłączyć)
Skok mostu to o co ci chodzi, bo nie kojarzę, o który most ci chodzi. Co do sejfu to dziwię się, że ludzie mają do tego taki krytyczny stosunek skoro to, jakby się przyjrzeć jest realne i nie przeczy prawom fizyki. Skoro te liny są ze stali, czyli wiadomo, że tak łatwo się nie zerwą, a Dodge (mógłby mi ktoś podać liczbę mnogą od Dodge ? ) mają min. 500 koni więc po rozpędzeniu mogą go pociągnąć. Takie jest moje osobiste zdanie, czekam na opinię kolegi wyżej.
"a Dodge (mógłby mi ktoś podać liczbę mnogą od Dodge ?" - hehe nie wiem :P 2 Dodge'e ? 3 Dodge'e ? 40 Dodge'y ? :)
Dlatego ja wole już powiedzieć 2 Chargery :)
1.Umiejętnie wykonany skok do wody na nogi nawet z takiej wysokości jak w filmie nie musi kończyć się tragicznie. W Fast Five reżyser po prostu przyjął, że i Dom i Brian wpadli do wody prosto jak igła, dzięki temu przecięli taflę na małej powierzchni nie zderzając się z nią jak z betonem. Co innego gdyby walnęli pod jakimś kątem - wtedy śmierć na miejscu ewentualnie paraliż. - więc ta scena przejdzie.
2. o sejfie zostało już tyle powiedziane, że nie będę się rozwodził tutaj na nowo. Ludzie podzielili się na dwa obozy: jedni uważają, że to możliwe,a inni że absolutnie nie.
Ja na to patrzę z innej strony - ciągnięcie sejfu na prostej drodze, ewentualnie na małym! łuku - możliwe i wykonalne za pomocą 2 Chargerów. Wyrwanie ze ściany? Czołgiem napewno. Czy 2 Chargery dałyby rade - moze tak moze nie - wyszło fajnie.
Mnie ciekawi jedynie zachowanie sie sejfu na ostrych zakrętach które brali - puki sejf nie odrywał się od drogi jest ok, siła tarcia jest tak duża ze niweluje mozliwość oderwania się sejfu w pi**du :) i porwania za sobą aut. A kiedy się turla...? No cóż - ja tu w tej chwili wyłączam swoje "realne" myślenie i cieszę się akcją filmu :)
Wyszło fajnie, mi się podobało. Czekam na Fast 6, ale myślę, że nie będzie lepsze od 5 .
i do tego te skoki były wykonane przez kaskaderów ;) więc nie zostały zmontowane w studiu
PS: A tak naprawdę zastanówmy się w ilu o wiele bardziej realistycznych filmach zdarzały się "przegięte" sceny :) F&F nigdy nie zblizy sie do S-F dlatego po prostu najlepiej cieszyc sie oglądając ten film jako dobre kino akcji/sensacje.
A ambitnego kina czy tego bardziej realistycznego nie brakuje więc kazdy znajdzie coś dla siebie. Polecam Drive z Ryanem Goslingiem.
Po pierwsze primo: sprawdzcie sobie chłopaki jak zginął dość niedawno reżyser Tony Scott. Po drugie z tym sejfem to mnie nie rozsmieszajcie. Te Chargery moglby miec po 2000 koni i tak tego sejfu by nie wyrwały. Podstawowe prawa fizyki się kłaniają, 10 tonowy sejf ? Ludzie to jest NIEMOŻLIWE. A wyrwanie go w ogole ze sciany ? Rozbijanie budynków ?? To jest na maksa przegięta akcja, nie potrafiłem wyłączyć mózgu. Pociągnąć to mogli bankomat. Ucieczka od całej policji w Rio (jeszcze był czas na pogawędke na moście hehe) ? Moim zdaniem film zrobiony tylko dla zarobienia kasy. Typowo dla amerykańskich nastolatków. Obecne kolejne odcinki odbiegają znacznie od pierwowzoru. Tutaj praktycznie nie było wyścigów. Zrobiono z tego zwykły film akcji, szkoda.
Jeszcze propo ciagania przedmiotow. Zwykly ciągnik rolniczy jakis nowszy majacy ok 220 km bez problemu by przeciagnal te chargery, wiec ciagniecie sejfu to poprostu bujda. Mając duża moc w takich dodge'ach, jedyne co to mozna uzyskac palenie gumy a nie wyrywanie 10 tonowego kolosa. Nawet jesli mase 10 ton ruszyc jakims sposobem(co przy autach osobowych jest niemozliwe) to na pierwszym zakrecie kazde auto poleci w strone sejfu. To sa podstawowe prawa fizyki panowie.
No tak ok bujda - każdy to wie.. i co z tego ? :) Myślisz, że Vin Diesel'a obchodzi co myślisz o prawach fizyki w filmach, w których on występuje ? :D