PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=617373}
7,3 163 tys. ocen
7,3 10 1 162547
6,4 27 krytyków
Szybcy i wściekli 6
powrót do forum filmu Szybcy i wściekli 6

Nieprzyjemne zaskoczenie, zwłaszcza po pozytywnych recenzjach. Zdecydowanie najgorsza część cyklu, nie bez powodu zostało w tytule samo Furious, bo od początków serii autorzy odeszli już bardzo daleko.
1. To nie jest film, w którym główną rolę odgrywa jazda samochodem. To film, w którym najważniejsze są bójki, głównie nasterydowanych Vina Diesla i Rocka zrobione w dodatku totalnie do dupy. Kiedy zobaczyłem, że w scenie "przesłuchania" stosowane są efekty specjalne, żeby pan dalej latał, myślałem, że się załamię.
2. Dialogi tak głupie, że przekraczają nawet granice pastiszu kina akcji. Ze dwa śmieszne dowcipy, poza tym ma się wrażenie, że pisał je pięciolatek.
3. To miło, że śmierci Gisele poświęcono jedno przytulenie Hana, przecież wszystko jest super - rodzina to rodzina Doma.
4. Czemu nie było więcej wyścigów?
5. Gdzie wyścigi?
6. Co z wyścigami?
7. Poziom głupoty efektów - skakanie z 20 metrów, łapanie się w locie, wybuchy działające najwyraźniej tylko jak trampolina - wszystko to bije jakiekolwiek granice.
8. Czemu się więcej nie ścigają?

kamilcis

a nie uważasz, że było by to nudne gdyby w każdej części F&F TYLKO się ścigali?
1 część wyścigi
2 część wyścigi
3 część wyścigi
4 część wyścigi
5 część wyścigi
6 część wyścigi
7 część wyścigi
50 część wyścigi
itp itd...

to mogli by skończyć na 3 lub 4 części. Ja osobiście nie wydałbym 20 zł by iść do kina żeby 6 razy oglądać jedno i to samo, a tak to z przyjemnością oglądam każdą nową część i czekam na więcej ;)

trochę przesady w tym filmie jest ale to nie jest film dokumentalny

ocenił(a) film na 6
petro123411

Nie lubię argumentów typu: to nie jest film dokumentalny, to nie jest film obyczajowy, ten film jest po to żeby się rozerwać. Nawet jeśli to nie jest film dokumentalny to nie znaczy, że musi być od razu Science Fiction, albo fantastyka. Przesadzam, ale chodzi mi o właśnie znalezienie wyczucia w tym co się robi. Jakby przyjrzeć się bliżej to ta seria nigdy nie była także czysto sensacyjna albo akcyjna. To byli po prostu szybcy i wściekli mający swój fajny klimat, łączący elementy kina sensacyjnego, samochodowego światka i wartości rodzinnych. Wszystko wplecione w ciekawą fabułę. Teraz pozbyto się tego na rzecz akcji, akcji, akcji. Mamy jakieś skaczące czołgi, latające supermany, a samochody to tylko tło, tak samo jak fabuła, która jest pretekstem do zrobienia rozpierduchy totalnej. Fajnie, że widzom to się podoba, bo idą na lekkie kino akcji by się rozerwać. Ale ja nie oglądam tego żeby tylko się rozerwać (chociaż to też), bardziej chcę poczuć to co czułem gdy oglądałem pierwszą część. Ten zachwyt... zachwyt filmem i jego formułą, wczuć się w klimat świata przedstawionego, starego dobrego z szybkich i wściekłych.

ocenił(a) film na 5
Stachu7

Mogę się w stu procentach podpisać. Nie zacząłem oglądać tej serii po to, żeby oglądać nasterydowanych facetów, bo mnie to nie grzeje. Osią były samochody i właśnie tym się różniła od setek sensacyjnych produkcji mimo tego, że od czasu do czasu ktoś dostał, ktoś strzelił, a ładne panie się pokazały w bikini. Tymczasem w tej chwili różnice między FF a czymkolwiek innym się zupełnie zatarły, w końcu sceny pościgów pojawiają się w kinie sensacyjnym niemal zawsze.
Gina Carano jest bodajże pierwszą przeciwniczką w historii tej serii, która na fotelu kierowcy nawet nie usiadła. Główny antagonista właściwie też nie, a w każdym razie nawet przez sekundę nie prowadził normalnego samochodu (poza Astonem, którym na spokojnie zajechał pogadać).

kamilcis

niestety ale muszę się zgodzić. to najgorsza ze wszystkich części. tak bardzo brakowało mi wyścigów, nietuzinkowych samochodów, ryku silników. w dodatku film właściwie jest przegadany i to o niczym. i te tandetne efekty specjalne...
zastanawiam się, czy z FF nie stało się to samo co z każdym filmem, który ma po 120 kontynuacji... czyli po prostu brak pomysłu na nowy scenariusz.

ocenił(a) film na 7
gromcia167

A ja widzę tak ostre podobieństwo do Bonda, że aż mi uszami wychodzi. Aż się zaśmiałam, gdy któryśtam z gangsterów powiedział, że oni nie są jak 007.
Poza tym na każdym pościgu dostawałam takiego techno w głowie, że wolałam zamknąć oczy i tego nie oglądać.Rozumiem, kino akcji, ostry montaż, no ale ... nie chciałabym dostać ataku padaczki w kinie. Za dużo efektów, za mało konkretów ;p

ocenił(a) film na 6
mosiaczur

a jednak 7, a to dobra ocena...

ocenił(a) film na 7
kamilcis

Wiesz czemu seria skręciła w stronę taniej sensacji?,bo widzom się to spodobało a to przekłada się na $$$,producenci przed premierą chyba V części zapowiedzieli że seria będzie szła właśnie tym tropem czyli rozwałka kosztem wyścigów tuningowanych fur.

VI częsci nie widziałem i jakoś nie bardzo mam na to ochotę...

ocenił(a) film na 3
kamilcis

Zgadzam się w 100% z kolegą.Seria była znakomita do Tokyo Drift potem tylko walki strzelaniny tępe teksty i "efekty specjalne".Jestem wychowany na starych Szybkich i Wściekłych pierwszą część oglądałem jeszcze na kasecie video i to co się stało z tą serią to największy koszmar kinowy jaki widziałem.Myśle że wielu się ze mną zgodzi że kiedyś ten film coś ze sobą niósł chodziło przede wszystkich o wózki tuning i wyścigi.Dobra fabuła w 1 części była tylko dodatkiem bo właśnie po filmie Szybcy i Wściekli w Polsce zrobił się BOOM na street racing, tuning samochodów i wszystko inne co z tym związane.Takich Szybkich i Wściekłych chciałbym zapamiętać.Takich Szybkich i Wściekłych kochałem.

RIP Fast & Furious.

ocenił(a) film na 6
pomaranczowylift

Dla mnie też przeciętny... z małymi przebłyskami. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 2
kamilcis

według mnie, 2 najnowsze części są 2 najsłabszymi
może dlatego, że robię się już stary, ale nawet teraz z chęcią obejrzałbym sobie np tokio drifta ;p