a co z tą letty? ja juz sie gubie umarla a zyje tak samo han. film jest swietny akcja niesamowita ale za duzo namieszali z tym umieraniam xD

Droga koleżanko, Letty tak naprawdę żyje. Po prostu spreparowała swoją śmierć na rzecz czegoś ważniejszego. Pokaże to nowa część filmu:) Po prostu tak miało być. A Han, owszem, zginął. Z tym że część Tokyo Drift ( w czasie nierealnym - czyli w filmie) miała miejsce po ostatniej części szybkich i wściekłych. ( Chyba że Han będzie jeszcze w nadchodzącej, nowej części, wtedy wiadomo że wszystko się znowu przesunie, i akcja z Tokyo Drift będzie miała miejsce jeszcze później). Co do namieszania, każdy reżyser ma swoją perspektywę na film czy serial. Po prostu nie sądzili że film będzie tak dobry i postanowili pokusić się o kolejną część, a wiadomo że wtedy trzeba coś wymyślić:) A powrót Letty to jak dla mnie świetny pomysł:) Ale zaczekam na film, bo to różnie bywa z powrotami, hehe:)

Już gdzieś był ten temat na temat Hana. Owszem zginął, ale tylko w Tokyo Drift. A ten właśnie film jest odosobniony od całej serii i nie ma nic wspólnego z 1 2 3 itd itd. Vin, Paul i reszta obsady z poprzednich filmów, nie chciała grać, film okazał się klapą i dlatego są kręcone dalsze części już z Hanem na czele.

Bulka zmotałeś tylko.
Wydarzenia z Tokyo Drift dzieją się po 4 i 5 części i możliwe że tez po 6 i 7 części,ale na razie nic nie wiadomo.Historia Hana jest taka że współpracował z Domem i w 4 części się rozstali i Han postanowił wyjechać do Tokyo.A w 5 części Dom i Brian proszą starych znajomych o pomoc i Han przyjeżdża(jak myślę z Tokyo i pomaga kumplowi). Trochę zamotali z tym Hanem,ja liczę że tą serie zakończą tak żeby Tokyo Drift można było traktować jako ostatnią część.A z letty specjalnie zrobili tak że jak ten typ wysiadł z auta i chciał do niej strzelić to auto się już paliło.Żeby była możliwość że ona uciekła,przed wybuchem.