Film nie powalił mnie na kolana, ale można go obejrzeć. Tak wiem. Czepiam się znów
szczegółów, ale jak pada milion strzałów z broni maszynowej i nie pada żaden trup, a zaraz
potem od jednego strzału ginie motocyklista to mnie krew zalewa. Pierwsza godzina (tak film
trwa 2godz) jest meega nudna i nie dzieje się praktycznie nic, później już lepiej jest. Jeśli ktoś
się spodziewa że przez cały film latać będą najnowsze fury poddane mega tunningowi to jest
w wielkim błędzie. Gdzieś od 40 min zakupione zostają auta typu muscle car..
Co mnie najbardziej rozczarowało? Poza akcją z samolotem i śmiercią dwójki z bohaterów? To
że na samym końcu na jakieś 30s pojawia się Jason Statham - fu*k! Czemu na samym końcu i
na chwile tylko ?
"Czemu na samym końcu i na chwile tylko ?"
Dlatego, że to zapowiedź 7 części w której on zagra.
Ok. Ale ile jeszcze to będą ciągneli? Ile jeszcze części zrobią? Powoli zaczyna wiać "Modą na sukces"
Nie podoba się - nie oglądaj, a jeśli pierwsza godzina filmu była "meeega nudna" to oglądaliśmy chyba dwa różne filmy.
Wiesz.. są gusta i guściki.. A o gustach się nie dyskutuje. Mnie pierwsza połowa filmu nie porwała.. Może nie spałem w kinie, ale też nie czułem się jakiś mega podniecony akcją..
"Pierwsza godzina (tak film trwa 2godz) jest meega nudna i nie dzieje się praktycznie nic, później już lepiej jest." Co??? Chyba widziałeś nie ten film. Od samego początku twórcy karmią nas niesamowitą (epicką wręcz) dawką akcji. I tak aż do samego końca. Ps. trochę za dużo tego. W Transformersach w 2 i 3 razem wzięteych nie działo sie tyle co tutaj. Do tego jeszcze elementy komediowe. Hehe uśmiałem się jak głupi (reszta sali zresztą tez). Fajnie to wyszło. Roman Pierce wymiata...:)
Jak już dostałeś wyżej odpowiedź - bo ten film zamyka "trylogię" - Fast&Furious, Fast5 i Furious6. Po trylogii ma miejsce Tokyo Drift, a po niej nadjedzie "7" - i dalsze filmy.
Pierwsza godzina jest najlepsza - bo prawdopodobna, natomiast scena na moście (łapanie Letty) i scena z samolotem - pff, ktoś opuścił wszystkie lekcje fizyki i matmy w szkole...