Jeżeli ktoś lubi klimat filmów Kurosawy czy Kar Waia, to na pewno nie rozczaruje się "Tabu" - jednak w innym wypadku nie daję gwarancji ;)
tabu
nie ma w tym filmie za dużo klimatu Kurosawy...no, może czasami sposób filmowania...Bo przeciez tematyka to trochę za mało by porównywać dwóch reżyserów. Bardziej widzę tu klimat Wong Kar Waia. U Kurosawy nie ma tak wyraznego poczucia humoru. i Kurosawa bardziej potrafi zapętlic dylematy moralne : ) Ale "Tabu" to bardzo miły film, może brakuje mu szczypty finezji ale ja i tak bede zawsze miala sentyment do kina z innego kręgu kulturowego....