Tabu
Gohatto
1999
Bardzo chcialbym skomentowac ten film, ale jak...?
W jaki sposob mozna go obejrzec - w kinach nie widzialem, aby byl, na VHS, ani na DVD, anie w DivX...
Jesli ktos zna odpowiedz - bede wdzieczny...
powiem szczerze, że kupując ten film spodziewałam się że będzie denny, chciałam sobie tylko popatrzeć na chłopczyków... Zwłaszcza na Kano, którego typ urody mnie zaintrygował.... (dobra, już nic nie mówię ^_^) Jednak oglądając "tabu" zaczęłam powoli ulegać urokowi atmosfery... Naprawdę piękny film, zrealizowany...
Osobiście bardzo mi się podobał, choć może być trudny do zrozumienia dla przeciętnego Europejczyka. Zawiera bowiem dużo subtelnych i typowo japońskich elementów, które nadają filmowi głębi i niepowtarzalnego znaczenia, np. scena ścięcia wiśni (dla Japończyka wiśnia to symbol piękna, a za pięknem czai się zło, w tym...
Po trzech latach trafia do Polski ten film. Dobrze się stało, bo film jest ciekawy, ale daleko mu do rewelacji. Wielkim plusem są przepiękne zdjęcia. Wielkim minusem dialogi, których jest za dużo i za wiele do akcji filmu nie wnoszą.
czy ktos byl na przedpremierze w kino.lab? jesli tak, prosze o komentarze i odczucia (osobiste ;) na moj email afreaka@wp.pl hehe...to chyba dobry sposob dobierania filmow (przygotowuje plan na swieta hehe ;) pozdr.
przyznam sie ze nie jestem znawcą kina japonskiego ale pasjami moge oglądać wong kar-waia /szczególnie zapamiętałem happy together pewnie dlatego że świetnie opowiedziano tam związek dwóch facetów....no i chyba ze względu na wątek homoseksualny wybiorę się na tabu...... a przy okazji może odkryje piękno kina...
Poszedłem na "Tabu" z nadzieją, że zobaczę wreszcie coś ciekawego na temat, który wbrew pozorom nie gości na naszych ekranach aż tak często. Niestety film rozczarował mnie na całej linii. No prawie, gdyż muzyce nie mam nic do zarzucenia, była naprawdę ciekawa. Być może to specyfika japońskiego aktorstwa ale kreacje,...
więcejBarometr: Obojętne. To chyba dlatego, że spodziewałem się czegoś więcej po tym filmie. Oczywiście nie zawiódł mnie Takeshi Kitano, ale coś w tym było za płytkie. Brakowało mi tej głębi i cichych chwil jak w Hana-Bi. Ja wiem, że Kitano to nie Oshima ale zazwyczaj po oglądnięciu japońśkiego filmu przez jakiś czas mam...
Historia Shinsengumi sama w sobie jest świetnym tematem na film, a pakowanie do tej historii geja było całkowicie zbędnym zabiegiem. Innymi słowy, mógł być dobry film historyczny, a wyszło takie coś. Szkoda, że o tym nie pomyśleli wcześniej.
Niepowtarzalny klimat Japonii oraz fajna wstawka muzyczna, nie może wystarczyć do tego, żebym mógł przyznać wyższą ocenę temu filmowi. Można obejrzeć z uwagi na specyficzność "Tabu", ale żeby ta produkcja była dłuższą tematyką rozmów i ewentualnych powrotów do niego - to nie.
Z tym większą przyjemnością i lepszym zrozumieniem oglądałam ten film. Wszystko mi się podobało - niespieszna, w specyficzny (właściwy japońskiej kulturze) sposób prowadzona akcja, powściągliwa gra aktorów, komentarze z offu, monologi wewnętrzne Hijikaty, a przede wszystkim: niejednoznaczność postaci, niejasne...
Witam.
Wczoraj, dzięki stacji Zone Europa miałem przyjemność pierwszy raz obejrzeć ten film. Przyjemność niewątpliwą.
Świetne kino, piękne ujęcia, realistyczne walki (nie jak w hamburgerowych produkcjach) i swoista "magia" kina japońskiego.
Niestety nie ogądałem od początku i nie wiem w jaki sposób Kano znalazł...
Mnie się bardzo podobał:) Jest wolny, inny, nieprzeciętny, nie taki jak to zwykle się produkuje, pokazuje życie takim jakie jest a nie maskuje i tuszuje spraw które w wielu kulturach są wstydliwe (tak jak to np. zrobiono w "Troi" tuszując uczucie jakim darzyli się Achilles i Patrokles). Bardzo cenię za to twórców...
Wielki plus za przepiękne zdjecia, zwłaszcza za nocne ujęcia. To naprawdę dobry film i wciągająca historia. Film naprawdę mnie się podobał. Polecam, bo warto!
Film całkiem fajny, ale nie zupełnie rozumiem końcówki. Pogubiłam się już w tym kto kogo kocha a kto kogo chce zabić :P
Wręcz przeciwnie jest dosyc ciekawy, porusza kontrowersyjny temat. Nie jest to może "Przyczajony tygrys,IUkryty smok" czy Z"Zatoichi" ale z pewnością jest wart obejżenia.
Ten zepsuty sandałek mnie zmiażdżył. Ogólnie film pozytywny 7/10, głównie za tą muzyczkę. Z opisu na filmwebie zupełnie nie wiedziałem, że chodzi o takie tabu!!!
