"Burn after reading" to fraza głęboko zakorzeniona w kulturze anglosaskiej, oznaczająca rodzaj klasyfikacji tajnego, niebezpiecznego dokumentu. Dlatego też w polskim przekładzie należało znaleźć odpowiednik zwrotu, równie ścisły związek frazeologiczny ("Spalić po przeczytaniu" - słyszeliście kiedyś taki zwrot?).
Lepiej brzmiało by "Ściśle tajne", ale taki film już jest, i, niestety dla naszych translatorów, jest to obraz dosyć znany (z Valem Kilmerem). Co gorsza, jest też drugi taki tytuł, który został nadany filmowi z 2007 roku z Garym Cooperem w roli głównej. Nadając po raz trzeci identyczną nazwę, narobiono by sporo zamieszania w naszych filmowych łbach. Dlatego też, jak sądzę, zdecydowano się na nieco idiotycznie brzmiące "Tajne przez poufne". Być może to obiecujące dzieło braci Coen odmieni melodykę tej frazy. Oby.
Pozdrawiam.
Mi nowy tytuł nie przeszkadza. "Zniszczyć po przeczytaniu" brzmiało nieźle, ale "Tajne przez poufne" też jest niczego sobie. Przecież nie można znowu wszystkiego tłumaczyć dosłownie...
a ja najnormalniej będę uparcie używał angielskiego tytułu, a ten wymysł dystrybutorów zamierzam zignorować tak jak w przypadku wielu już obrazów które powstały jak i powstaną
Może i trochę dziwne brzmi te "Taje przez poufne" no ale fakt "Spalić po przeczytaniu" też nie jest najlepsze :p
właśnie, nie wiem po co się spinać ;P ja używam tylko oryginalnych tytułów i jestem szczęśliwym człowiekiem .
pzdr :]
Tylko, że "Burn after riding" nie oznacza "spalić po przeczytaniu", bo to... idiom. Ten zwrot jest w zasadzie nieprzetłumaczalny, to "szpiegowska" formułka, więc "Tajne przez poufne" jest jak najbardziej uzasadnionym tłumaczeniem. Każdy idiota potrafi coś dosłownie przetłumaczyć, ale prawdziwy tłumacz musi znaleźć kontekst kulturowy i to się w tym przypadku świetnie udało. Tłumaczenie słowo-w-słowo to metoda z podstawówki.
Zszokowało mnie to zdanie z pierwszego posta:
"(...)został nadany filmowi z 2007 roku z Garym Cooperem w roli głównej."
Myślałem, że Gary Cooper nie żyje od jakichś pięćdziesięciu prawie lat.
Najwyraźniej byłem w błędzie :D