wow. zdecydowanie mnie przekonałaś żebym nie oglądał tego filmu!

"był przerost formy nad treścią"

No zdecydowanie nie jest to film dla Ciebie, bo go nie rozumiesz. W tym filmie to właśnie forma kuleje, ponieważ treść jest akurat świetna. No niestety wyciąganie refleksji z filmów nie jest mocną stroną niektórych ludzi (tak, to o Tobie).

dziwie sie ze nie podobal ci sie film skoro twierdzisz ze lubisz "myslace kino"... chyba go zbytnio nie rozumialas kiedy ogladalas i dlatego tak cie znudzil..

Nie chcę być złośliwa, ale pisze się "zaczął" a nie "zaczoł".

Jak dla mnie film świetny!

Mnie się ten film także nie podobał. Nie wiem. Może niedokładnie go oglądałem ale wydawało mi się trochę... dziwny. Ani to 100% komedia, ani dramat, ani nawet kryminał, wydaje mi się że bracia Coen nie wiedzieli za bardzo jaki gatunek filmu chcą zrobić i powciskali wszystkie swoje pomysły po trochu. Aktorzy zagrali bardzo dobrze, ale losy ich bohaterów absolutnie mnie nie przekonały. Ogólnie film nie jest zły, bo było tu kilka naprawdę niezłych momentów, jednak bardzo dziwny, ciężki, dla niektórych może być trudny w odbiorze, niezrozumiały. Bardzo groteskowy.
Może i jest inteligentny i przenikliwy ale niestety mnie do siebie nie przekonał. A potencjał był nawet na arcydzieło.
Uważam że bracia Coen mieli lepsze filmy.
Moja ocena 5/10.

Nie chcesz być złośliwa podobnie jak @slowik00 (nie chcę być złośliwy, ale wyciąganie refleksji nie należy do twoich mocnych stron) i @narfana (nie chcę być złośliwa, ale nic nie zrozumiałaś, dlatego cię znudził). Nie chcesz być złośliwa, podobnie jak wielu komentatorów lubianych przez siebie filmów, napotykających negatywne oceny. Uwielbiam to szczere zdziwienie - "nie podobał Ci się? naprawdę się dziwię, po prostu nic nie zrozumiałaś/łeś z tego fantastycznego filmu". Otóż mam podobne jak Cynthia_Rosse zdanie na temat tego filmu, męczący i zupełnie nie wciągający. Lubię i czarny humor, i nonsens, i wykpiwanie rzeczywistości . Ale sposób podania tego przez Cohen-brothers jest dla mnie kompletnie niestrawny. Tych kilka smaczków, to jak rodzynki w zakalcu; dziękuję, ale do mnie takie kino nie dociera i szkoda zmarnowanych kreacji.

Dzięki Bogu! jeszcze są rycerze na tym świecie :) Dziękuję za poparcie :)

Następnym razem pisz mniej chaotycznie, to nie będą próbowali Cię zjeść. : D
Mi się film podobał, ponieważ był jakiś taki... dziwny. Gdy oglądałem go za pierwszym razem, nawet nie wychwytywałem tych śmiesznych momentów, bardziej skupiłem się na fabule i była ona dla mnie, tak jak pisałem wyżej, dziwna. Pozytywnie mnie to zaskoczyło. Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę, że oglądałem film pomiędzy 2 a 4 w nocy, mój mózg był w trakcie resetu, dlatego niektórych scen nie podłapałem.

Miesiąc później obejrzałem film jeszcze raz i byłem zachwycony. "I got his number! I got his number!". :D Do momentu, w którym Chada na ekranie jest zdecydowanie mniej, film był świetny i dałbym mu może 9/10, a później troszkę się wszystko popsuło i jest 7/10.

Moim zdaniem film rewelacyjny. Problem w tym że może nie wszyscy byli do niego odpowiednio nastawieni. To nie jest amerykańska komedia z serią głupawych gagów z których powinniśmy się śmiać. Ten film był wręcz kwintesencją braci Coen ;) Lecz nie jest stworzony dla wszystkich i niektórzy go zwyczajnie nie rozumieją.

może faktycznie to nie jest film dla mnie :) lecz ja też jak Lepkam oglądałam go późno i mnie nie zachwyciła, może kiedyś się zmuszę obejrzę go jeszcze raz i wtedy mi się spodoba ;)

Mi tez za pierwszym razem sie nie podobal (moze dlatego ze nie czulem sie wtedy za dobrze). Dopiero za 2 razem wychwycilem wszystkie coenowskie smaczki, barwnosc charakterow itd. Wlasnie chyba najbardziej zachwycila mnie barwnosc charakterow i genialne ich odgrywanie. Malkovich i Pitt byli jak dla mnie genialni.

o, dobry negatywny post tutaj. Pogratulować wypada, zdecydowanie.