PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1046}

Taksówkarz

Taxi Driver
1976
7,8 244 tys. ocen
7,8 10 1 244263
8,5 98 krytyków
Taksówkarz
powrót do forum filmu Taksówkarz

Dlaczego bohater?

ocenił(a) film na 10

Po zabiciu członków tej mafii Travis został okrzyknięty bohaterem. Tylko dlaczego? Policja przecież równie dobrze wiedziała kto należy do tej mafii ale nie mogła ich ruszyć bo nie miała dowodów (Gdy Travis przychodzi do tego alfonsa chcąc mu zapłacić za tą młodą on pyta go czy nie jest z policji, początkowo nawet się tłumaczy, że nie ma przy sobie prochów, jest czysty itepe) Travis po zabiciu wszystkich chciał zabić sam siebie, nie było już kuli w magazynku, potem przyszła policja i ten jego znany znak z przyłożeniem palca do głoowy. Przecież mu coś odbiło! Myśłałem, że policja go zastrzeli jednak on stał się bohaterem!! Dlaczego? Przecież nawet policjanci wiedząc kto jest z jakiej mafii nie mają prawa się w ten sposób zachowywać, dlaczego on mógł? Prosze o wytłumaczenie

Film oceniłem maksymalnie, podobał mi się, jednak od seansu ciągle myśle o tej końcówce.

użytkownik usunięty
Carleone

Travis został nazwany bohaterem przez prase, nie przez policję.
Sport wziął go za policjanta, ponieważ Travis na niego wyglądał- nawet Iris mu to powiedziała.
,,...Travis po zabiciu wszystkich chciał zabić sam siebie, nie było już kuli w magazynku, potem przyszła policja i ten jego znany znak z przyłożeniem palca do głoowy. Przecież mu coś odbiło! Myśłałem, że policja go zastrzeli jednak on stał się bohaterem!! Dlaczego?...''
Policjanci nie mogą od tak kogoś zastrzelić. Wolno im to zrobić, gdy zatrzymywany stanowi realne zagrożenie a Travis w danym momencie takiego nie stanowił. Co do tego mierzenia do siebie palcem- on chyba chciał zostać zastrzelony. Jego życie wydawało mu się puste i bezcelowe, nie wyszło mu z Betsy. Stracił chęć do życia ale przed śmiercią pragnął jeszcze zrobić coś, jego zdaniem, ważnego. Coś, czemu mógłby się poświęcić, bo na własnym życiu już mu nie zależało. Tym celem stało się wyciągniecie z łap alfonsów przypadkowo poznanej, dwunastoletniej Iris.

ocenił(a) film na 10

no rozumiem, że policja nie może tak postąpić co wcześniej napisałem. Tak więc dlaczego on mógł i policja go nie ukarała?

Gliniarze wiedzieli kto jest z tej mafii a wiemy to właśnie po tej scenie w której koleś od tych dzi,wek bierze go za policjanta i tłumaczy się, że nic przy sobie nie ma, jest czysty itepe. Więc skoro policja wiedziała o nim to dlaczego sama nie zrobiła tego co zrobił Travis. Przeciez zabić wszystkich podejrzanych każdy policjant by mógł jednak tego nie robią bo nie mogą jeśli nie mają twardych dowodów, Travis też nie miał twardych dowodów, wiedział to co policja, że to oni ale np. na kolesia który pilnował tej młodej kur,ewki jaki miał dowód? No żaden, a go zastrzelił i nie został ukarany

użytkownik usunięty
Carleone

Dlaczego nie został ukarany za wykonanie samosądu? Może dlatego, że w Stanach o winie i niewinności decydują przysięgli- czyli przypadkowo wybrani ludzie. Jak myślisz kto budzi większą sympatię opinii publicznej- alfons stręczący 12-latkę i mający ogólnie za uszami czy były żołnierz, który go zastrzelił? Zwłaszcza, że w USA prostytucja jest nielegalna i aresztuje się zarówno alfonsów, dziwki(również te pełnoletnie, sprzedające się dobrowolnie) jak i ich klientów.
Natomiast gazety uwielbiają takie historie i sprzedają ludziom to co chcieliby przeczytać.

ocenił(a) film na 10

Znowu to samo mogli zrobić policjanci. Bohaterski policjant czy alfons pastwiący się nad 12 latką?

użytkownik usunięty
Carleone

Oczywiście, że nie mogli! Policję, jako organ władzy szczególnie obowiązuje trzymanie się prawa. Za taką samowolkę policjant w najlepszym razie wyleciałby dożywotnio ze służby i raczej marną pociechą by dla niego były artykułu w gazecie opisujące go jako bohatera.;p Jak już wcześniej pisałam Travis zrobił to co zrobił, bo nie miał nic do stracenia, prawdopodobnie chciał zginąć w tej akcji. Nie planował tego, że gazety go opiszą jako bohatera.
Policja go ukarała- schwytała go. Jedynie sąd mógł zadecydować o jego dalszych losach ale tego film nie pokazał. Nie wiadomo jak, dokładnie wyglądał czas między strzelaniną a końcową sceną filmu. A tego czasu trochę minęło, skoro na końcu filmu Travis miał odrośnięte włosy i był w pełni zdrowy- w strzelaninie przecież odniósł poważne rany- był nawet nieprzytomny przez pewien czas.
Skoro jednak aż tak chcesz analizować to powiem ci, ze po tym co zrobił, raczej długo by nie pożył. Wykończyłyby go jakieś zbiry, które przeczytały o nim w prasie- podała nazwisko, zdjęcie i wykonywany zawód. Taksówkarz to wyjątkowo łatwy cel dla bandytów a Travis wrócił do jeżdżenia taryfą.

ocenił(a) film na 10
Carleone

Chłopie, Larna ci tłumaczy a ty dalej swoje.
Policja mogła, nie mogła, nie ważne. Nie zrobiła. Travis podczas sceny w restauracji mówi "gliny nic nie zrobią". Dlatego bierze sprawy we własne ręce. Bohaterem został okrzyknięty przez prasę, weteran z wietnamu wyrywający chwasty to całkiem chwytliwe, nie? Następnie prawdopodobnie pod naporem opini publicznej Travis został uniewinniony przez ławę przysięgłych, lub też skazany ale na wyrok w zawieszeniu (O ile dobrze pamiętam w filmie nie jest wyjaśnione). I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

PS. larna niekoniecznie musieli go wykończyć. Travis skosił trzech dorosłych mężczyzn stukających 12letnią dziewczynkę czyli pedofili. A takich raczej żadna szanująca się mafia nie będzie mścić. Choć faktem jest, że podawanie jego danych w gazecie to idiotyzm.

użytkownik usunięty
Xavras

To juz nawet nie chodzi o zemstę. Po prostu w mieście pełnym szumowin, znalazłby się jakiś inny alfons, który w obawie o swoje ''interesy'' zleciłby takie zabójstwo. Chociażby po to by ostudzić zapędy ewentualnych naśladowców Travisa. To okropne ale wnioski są proste- Iris zarabiała bo był na nią popyt. A dla ludzi bezwzględnych liczy się wyłącznie zysk, nie ważne w jaki sposób osiągnięty.

ocenił(a) film na 10

Mało prawdopodobne. Nikt nie będzie się narażał tylko po to by sprzątnąć jakiegoś taryfiarza, z drugiej strony Travis nie wybije samotnie wszystkich alfonsów w całym mieście.

użytkownik usunięty
Xavras

...Chociażby po to by ostudzić zapędy ewentualnych naśladowców Travisa...
Zresztą może i masz rację. Ja jednak uważam, że taksówkarz to wyjątkowo łatwy cel dla gangsterów i nie jest to specjalne narażanie się dla takich typów. A jakie skrupuły może mieć ktoś, kto czerpie zyski z rozboju, dilerki i handlu dziecięcym seksem!?
Uważam, że powrót do starej pracy był dla Travisa super niebezpieczny i miałby duże szczęście, gdyby to się dla niego nie skończyło źle...niestety:///

ocenił(a) film na 8

To jakaś prowokacja? Przecież każdy uważnie oglądający film wie, że Travis ginie zaraz po przybyciu policji na miejsce zbrodni. Całą ta dyskusja o procesie i uniewinnieniu głównego bohatera jest po prostu śmieszna. Ale arcydzieła + ulubione są bo inaczej nie wypada wystawić mimo niezrozumienia filmu. pfffffffffffff

ocenił(a) film na 10
Wartosc_Bezwzgledna

A ty nie masz przypadkiem jakichś lekcji do odrobienia?

użytkownik usunięty
Wartosc_Bezwzgledna

Zabawni są tacy domorośli intelektualiści, nadinterpretujący filmy, nadając im znaczenie, jakiego by się autor nie spodziewał.LOL

ocenił(a) film na 8

Spekulowanie o jakimś procesie nie wiadomo skąd to wcale nie nadinterpretacja ehh, żałosne... proponuję poczytać więcej o filmie... A M. Scorsese sam wypowiedział się na temat końcówki filmu ale Ty zapewne wiesz lepiej czego autor się spodziewał a czego nie.

użytkownik usunięty
Wartosc_Bezwzgledna

Oglądałam ten film wiele lat temu i szczerze mówiac nie końcówka zrobiła na mnie wrażenie i niespecjalnie się na niej skupiłam. ''Taksówkarz'' spodobał mi się za smaczki- za padajace w nim kwestie, za Nowy Jork nocą, niepowtarzalny klimat i przede wszystkim za rewelecyjne studium wyobcowania i samotności- jako więzienia, z którego mimo najszczerszych chęci i starań nie mozna wyjść. Mogłabym tak wiele wymieniać, przytoczyć chociażby rewelacyjna scenę randki Travisa z Betsy w kawiarni, gdzie dystans między obiema postaciami i brak wzajemnego porozumienia, są niemal namacalne. To były moje własne spostrzeżenia, nie czytałam żadnych fachowych interpretacji filmu.
Dziś w nocy obejrzałam ''Taksówkarza'' w Ale!Kino ze szczególnym zwróceniem uwagi na końcowe minuty i muszę przyznać Tobie i jeszcze innemu użytkownikowi rację. Rzeczywiście Travis umierając wywraca oczy do góry i całe te końcowe sceny z gazetami I Betsy w taksówce to raczej jego przedśmiertne mrzonki. Upewniło mnie w tym zdanie padające w taksówce- że do wyborów prezydenckich zostało 17 dni- no raczej nie wyzdrowiałby w tak krótkim czasie. Zresztą później zrobił przerażoną minę i zniknął a w lusterku widać było tylko światła miasta- teraz już wiem dlaczego- umarł po prostu.
Także, mimo wszystko dziękuję za otworzenie mi oczu na film, który nadal pozostaje jednym z moich ulubionych.
Aha odświeżenie sobie ''Taksówkarza'' po długim czasie, sprawiło, że na więcej rzeczy spojrzałam inaczej- wcześniej pamiętałam scenę z Palantinem jako pozorowany atak, teraz myślę, że naprawdę chciał go zabić, lecz zauważony przez ochroniarzy zrezygnował.
Odszczekuję tego domorosłego intelektualistę i serdecznie pozdrawiam ;)

ocenił(a) film na 8

Wybaczam i cieszę się, że pomogłem;]

ocenił(a) film na 10
Wartosc_Bezwzgledna

Obejrzałem końcówkę. Faktycznie jest scena gdy wywraca oczami jakby coś w niego miało zaraz od tyłu wjechać. Ale podczas napisów końcowych taksówka dalej jedzie, więc nie jestem do końca przekonany. (I nie chcę żeby Travis ginął). Również odszczekuje i na usprawiedliwienie dodam ,że myślałem ,że to jakaś prowokacja.

Carleone

On zginął. To co widzimy w ostatniej scenie to jego wyobrażenie kiedy umiera. Cały czas w którym poznajemy tego bohatera w filmie jest człowiekiem samotnym, bez celu, jednak chce go mieć. Gdy umiera ma lekki uśmiech, poczuł że zrobił coś bardzo wartościowego, do czego dążył, po czym sobie wyobraził że Iris wróciła do domu, a on został bohaterem. Jest parę faktów które o tym świadczą np. odrośnięte całkiem włosy, a kampania nadal trwa co mówi Betsy.
Pamietajcie że Travis próbował dokonać zamachu, rozpoznał go pracownik ochrony i na pewno zapamietał jego twarz.

KLAssurbanipal

Jest też możliwe że wszystkie sceny z irokezem na głowie to jego wybujała wyobraźnia - projekcja jego urojeń jak zbawia świat a potem dalej jeżdzi na taksówce jak gdyby nigdy nic.