koleś.. weź skończ. Mówią nie karmić trolla, tyle że ja nie mogłem się powstrzymać, takie posty powinny być od razu usuwane przez administracje. Bo ja np. głupoty nie toleruje.

ale o co Ci biega?? napisać że film mi się nie podobał a juz jakiś idiota Ci będzie wpierał że nie masz prawa głosu. Nie podobał mi się i tyle!!! Dałem ocenę 4/10 gdyż nie uważam go za totalne dziadostwo, ale mnie nie porwał i nie będziesz mi wpierał że nie mogę mieć swojego zdania. dlatego sam skończ i jak nie umiesz się pogodzic ze zdaniem innych to usuń swój profil i najlepiej palnij sobie w łeb:):)!!!

dlaczego Cie nie porwał kolego? ;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;

hmmm...sam nie wiem. Jak dla mnie to w tym filmie nic szczególnego się nie działo...czegoś mi zabrakło. Akcja toczyła się jakoś powoli i monotonnie. Nie wiem...poprostu troszkę się wynudziłem. Niby miał kilka fajnych momentów, aspekt psyhologiczny Travisa ok ale fabuła mogła by być nieco zywsza. A tak cały film szykował się by zabić kandydata na prezydenta albo skasować jakieś szumowiny i w końcu poszedł zabił alfonsów i został bohaterem...do bani...już lepiej jak by tam zginął.

Zgadzam się, film nie porwał. Dość flegmatyczne tempo i wielokrotnie wałkowany w innych filmach schemat pt. "Jestem szeryfem - buntownikiem i naprawiam świat" to za mało na wielkie kino. Równie dobrze można obejrzeć Schwarzeneggera czy van Dammea. Moze dam 4 lub 5.

no dokładnie...myślałem że będzie raczej cos w stylu American Psycho ale gośc który zaczynał świrowac nagle dostał objawienia i postanowił pomóc młodej kurewce...ok fajnie ale cały film czekac na to żeby zabił 2 kolesi to troszkę za dużo. Podobałą mi się natomiast jego wyprawa do kina porno na pierwszą randkę:):):)dobry motyw:)

Problem tego filmu jest taki, że trzeba się wczuć w ten świat. I to nie jest żaden zarzut, inni potrafią jak ja usiąść i po prostu jechać razem z Travisem taksówką, inni wolą czekać na jakąś akcje.

Tak myślę, że nie spodziewaliście się gadanego filmu ^^

być może coś w tym jest...może jak kiedys obejrzę go jeszcze raz będę mógł na niego inaczej spojrzeć, ale moje pierwsze odczucie było takie jak opisałem powyżej. Spodziewałęm się poprostu czegoś innego i dlatego mnie zawiódł