Fabuła filmu bardzo przypomina "Carrie" Stephena Kinga. Tamten film jest jednak zdecydowanie lepszy niż przeze mnie omawiany, choć na pewno nie jest źle, a bohaterka jest już z pewnością ładniejsza :). Jest to po prostu średniej jakości horrorek, z klasycznymi, wielokrotnie powielanymi pomysłami i kilkoma mocnymi scenami. Nic nadzwyczajnego, ale też nadające się do strawienia, najlepiej ze znajomymi przy piwku i czipsach :). Ocena 6/10