Trafiłam na ten film przez przypadek i od razu mnie zainteresował. Szczególnie to przedstawienie 'świata samobójców' jako całkiem normalne miejsce, ze zwykłymi ludźmi, policją itd. No i te oryginalne imiona ;d. !UWAGA SPOILER! Jednak całą oryginalność popsuł fakt zakochania się Zii (jak to się odmienia?) w Mikal. Dopiero desperacko szukał swojej dziewczyny a tu już wzdycha do drugiej. Takie historie widziałam już w wielu filmach i liczyłam na to, że przynajmniej tu będzie inaczej. Co najdziwniejsze w trakcie oglądania zastanawiałam się czy aby jakiś ''byłojugosławiański'' reżyser tego nie stworzył, bo klimat tego filmu strasznie mi się kojarzył z takim południowoeuropejskim stylem, więc jak się okazało, że to prawda byłam mile zaskoczona :)