Szalona opowieść o tym, co się może wydarzyć, gdy puszczają nerwy. To film o konfrontacji dwóch światów, która doprowadzi do łez nie tylko bywalców wesel.
Sztuka teatralna zgrabnie zaadaptowana na film. Na początku ogląda się ją bardziej jak film, potem już raczej jak teatr. Aktorstwo brawurowe reszta chwilami też
Szanuję ambitne reżyserskie próby, bo formalnie to pierwsza klasa, ale dym i lustra nie pomogą wycisnąć z tego materiału jakiejś głębszej społecznej diagnozy.