Po niektórych opiniach na temat tego filmu już wiem co jest nie tak.
Ludzie którzy narzekają na brak efektów specjalnych i narzekają na nudy to ci sami ludzie którzy znaleźliby się na orgii z okazji końca świata. Nie ma w tym nic złego rzecz jasna, jednak reszta którzy tak jak ja uważają ten film za arcydzieło to osoby o zdecydowanie wyższym poziomie empatii.
Polecam, ale nie każdemu.
ludzie na orgii to lewacy, ateisci i prawdopodobnie satanisci ktorzy karmia tylko cialo i wierza w swiat fizyczny bo nie czuja swiata duchowego niematerialnego. Zostali ukazani jako zacpani debile i zwierzeta. Glowny bohater ich olewa w imie wyzszej misji samarytanskiej i tez mi sie to podobalo. Jest tu jakies przeslanie ale wszytsko jest tak grubo narysowane ze nie ma juz czego zgadywac nie ma zagadki do rozwiazania nie ma niedomowien wszytsko na tacy. Katolicy sie modla w kolkach klepiac pacieze a normalny czlowiek DZIAŁA i pomaga tam gdzie jest w stanie. Slabi sie zabijaja albo swiruja.
Do dobrego jak dla mnie duzo zabraklo ale film jest na tyle dobry ze wracam do niego jak obejrze juz wszystkie znane pozycje i nie zawodzi. Wsrod malo znanych pozycji od 2 do 5 tys ocen jest masa lewackiego scieku gdzie po 40 min juz wychodza bokiem i nie jestem w stanie tego dokonczyc ale warto bylo sie przekopac zeby wylawiac takie produkcje jak ta.