Dla mnie ten film składał się z 2 części. W pierwszej twórcy próbowali wcisnąć mi nieśmieszne sceny, a fabuła była przewidywalna do bólu. Pod koniec film spodobał mi się ze względu na nagły przyrost akcji, okazywanie uczuć głównych bohaterów i wątek dramatyczny związany z dylematem misia: osoba, czy czyjaś własność. Ostatecznie całość zostawiła w mojej głowie przyjazne wrażenie.