Film świetny, można się nieźle pośmiać. Najlepsza scena chyba z Liamem Neesonem. :D
Współczuję natomiast sztywniakom, którzy nie rozumieją takiego poczucia humoru i twierdzą, że to dla ograniczonych ludzi z niskim ilorazem inteligencji. Tak się składa, że uwielbiam thrillery i dramaty, czyli chyba najbardziej wymagające myślenia filmy, a jednocześnie uwielbiam takie "głupkowate" komedie. Bo od tego jest komedia, żeby się pośmiać. A im coś jest głupsze, tym śmieszniejsze.