Ten film to fan boyowski gniot dla 12sto latków, z szkoda czasu tracić na taką papkę, może 16 lat temu by mi odpowiadał, efekty specjalne na poziomie Mortal Kombat, jedynie MK został nakręcony wieki temu. Szczerze nie polecam.
wolfen3_2
Chyba pomyliłeś Christie Monteiro (bo zakładam że o nią Ci chodziło) z Julią Chang (wspomniana przez Ciebie "indianka") która niestety w filmie nie występuje zresztą jak sporo innych postaci z gry.
No właśnie! wypowiadasz się w sprawie, w której Twój zasób wiedzy jest ograniczony, skoro mylisz Julię z Christie. Niestety ale bombarduje to Twoje argumenty już na starcie. Jeżeli jedyne co potrafiłeś docenić w tym filmie to machanie cyckami Christie i Niny (bo to akurat była najsłabsza scena walki) to widzę, że nie jesteś fanem filmów sztuki walki.
Film niezły. Ja nie oczekiwałem po nim przeładowania postaciami. To, że np. Paul Phoenix jest w grze od jej początku nie oznacza, że pasował do koncepcji reżysera i z obowiązku musiał w filmie być. Sceny walki świetne, odwzorowanie postaci również. 8/10
@wolfen3_2 :D Jak można pomylić Christie z Julią? Przecież one miały kompletnie inny styl walki! :)))
No tak ale Christie walczyla Capoirą w grze a tutaj nie wiadomo co to za styl walki:)
racja :) mój błąd - to dlatego że mój tekken zatrzymał się psx 2 i tekken 3 :D
Tak czy siak film jest słaby, cienki i idiotyczny. Nic nowego, nic świeżego. Szczególnie rozśmieszały mnie sceny kiedy Jim dostawał baty i na ekranie nagle widzieliśmy migawki z jego dzieciństwa :D Aha :) a czytaliście w jaki sposób ten nigga (podobny do wesley snipes'a, w filmie był w białym czymś) dostał się do filmu :D :D :D