Spodziewałem się czegoś znacznie lepszego. Do każdego filmu podchodzę entuzjastycznie nawet jak ma kiepskie opinie, ale niestety w przypadku Texas Killing Fields te opinie są w 100% uzasadnione. Gdzieś w połowie filmu scenariusz się pogubił i już do końca nie mógł odnaleźć drogi powrotnej, a początek zapowiadał się całkiem ciekawie. Pod koniec już w zasadzie nie wiedziałem kto zabił, kogo zabił, dlaczego zabił i dlaczego właściwie film ma tytuł taki, jaki ma. Zdecydowanie odradzam.