Zaledwie 81 min, a szkoda bo mógł bym słuchać tej rozmowy przez całą noc, film jest genialny, gratuluje pomysłu.
Podobał mi się ten film, Colin Farell bardzo dobrze w nim zagrał.
Ciekawy pomysł z zakończeniem: czarny charakter nie został poskromiony. Można by nakręcić kolejną część.
zgadzam się;]- film jest w sam raz, ani za długi ani z krótki. Gdyby trwał dłużej to rzeczywiście mógłby być nużący i pewnie nie udałoby się przez cały czas utrzymać widza w napięciu. "Telefon" bardzo mi się podobał;]( może za wyjątkiem samej końcówki - dźwięk dzwoniącego telefonu w kosmosie:P)
naprawde swietne kino, a polsat to mnie dzisiaj mile zaskoczyl - tylko jeden blok reklamowy, tak dalej.
No z reguły jak na polsacie zaczyna się film o godzinie 20.00 to kończy się ok godz. 22.00, albo 22.30, wiadomo, zależy... Ale dzisiaj? 21.30 i już koniec, szok. A co do samego filmu, to pozytywne zaskoczenie :)
za każdym razem, gdy oglądam ten film, to czuję niedosyt. pomysł na realizację- genialny. właściwie cała akcja rozgrywa się w budce. i to jest właśnie dowód na to, że film nie musi być naszpikowany akcjami pościgowymi czy scenami eksplozji, żeby mógł trzymać w napięciu, ;D
ale rzeczywiście- dużo za krótki. gdyby scenarzysta postanowił dać z siebie 150%, a nie 100% ;P to można by nawet stworzyć 3 godzinną, wciągającą grę psychologiczną.
jak dla mnie 8/10
Mógłby, ale po co? Jestem przekonany, że w wypadku kiedy film trwałby trzy godziny ludzie nie byliby już nim aż tak zachwyceni. Każdy film, niezależnie jaki dobry, w pewnym momencie nuży jeżeli jest za długi, ten jest świetny, może właśnie dlatego, że nie starano się nadkładać zagrywek i nie wałkowano na okrągło tematu, dzięki temu akcja szła żwawo do przodu.
Ja uważam, że ten film jest po części zachwycający dlatego, że trwa te 80 ponad minut, akcja toczy się szybko, a dla widza zaskoczeniem jest to, że film się już skończył.
wydaje mi się, że to ze względu na to iż akcja dzieje się w czasie rzeczywistym, albo bardzo zbliżonym
dla mnie - film świetny, mogę go co jakiś czas sobie powtórzyć i nigdy się nie nudzi :)
Bardzo dobry! :D
Obejrzałam zachęcona reżyserią tego filmu - widziałam kilka filmów
Schumachera i za każdym razem były świetne. :) I tym razem się nie
zawiodłam. Szybka akcja, no może trochę za szybko, choćby te 10-20 minut
dłużej i też byłoby ok. Dobrzy aktorzy, a najlepszy Sutherland - ten
mrocznny, szaleńczy głos, hah :D
I zaskakujące zakończenie, co na plus (SPOILER!!) - jak dla mnie gdyby
to dostawca pizzy okazał się tym psychopatą, to zapewne pozostałby mi
pewien niedosyt, że "o, a teraz to żyli wszyscy długo i szczęśliwie". A
tak nie dość że dowiadujemy się że mordercą jest ktoś inny, to jeszcze
odchodzi on z miejsca zdarzenia zupełnie niespostrzeżony. :)
Ode mnie 9/10
Pomysł genialny, 2/3 filmu też. Bardzo dobra gra aktorów. Jednak pod koniec zaczęło się to, co mnie wkurza w większości filmów z USA - nachalne moralizatorstwo i obowiązkowy happy end. Jak dla mnie, do obejrzenia 1 raz.