PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=99357}

Ten cudowny świat

It's a Wonderful World
6,7 400
ocen
6,7 10 1 400
Ten cudowny świat
powrót do forum filmu Ten cudowny świat

Ciekawy kryminał z wyraźnymi elementami komedii romantycznej, czyli po znakomitych rolach choćby w filmach "Ich noce" czy " Ósma żona Sinobrodego", kolejne spore pole do popisu dla Claudette Colbert. Grała już u boku Gable'a czy Cooper'a, a teraz przyszła kolej na Jamesa Stewarta. Duet Colbert-Stewart wypada dobrze i ciekawie, choć słabiej niż wcześniej wymienione. Film opiera się mocno na kryminalnym wątku próby oczyszczenia z zarzutu swojego klienta przez głównego bohatera, który musi znosić uporczywe towarzystwo zakochanej w nim od pierwszego wejrzenia, a spotkanej przypadkowo, poetki, dla której niebezpieczna otoczka całej historii wydaje się być dodatkową zachętą. Na końcu jednak widz zdaje się mieć odczucie, że jej obecność była kluczowa dla finału całej historii. To właśnie temperament bohaterki granej przez Colbert pozwolił bohaterowi na walkę do końca. Jej rola jest bardzo dobra. Stewart gra nieco słabiej, moim zdaniem, ale ciągle uczestniczy w różnych splotach wydarzeń, zaś elementy kryminału i komedii są wymieszane dość luźno, przez co reżyser nie daje widzowi za dużo czasu na śmiech, gdyż od razu serwuje sceny ucieczki pary bohaterów czy desperackiej próby znalezienia winowajców morderstwa. Pewnym usprawiedliwieniem tych dość luźnych zabiegów jest krótki czas trwania filmu i troska o to, by nie zrobić kolejnego filmu o bohaterze próbującym rozwikłać zagadkę morderstwa, który by zasadniczo nie wnosił nic nowego do gatunku. Z tego można wnioskować, że film jest ciekawy i dość oryginalny, z całą pewnością dynamiczny i jak na kino lat 30. charakteryzuje się świeżością i można, a nawet powinno się, go obejrzeć, jeśli ktoś jest fanem szczególnie talentu aktorskiego Claudette Colbert. Moja ocena to 7,5/10.

ocenił(a) film na 6
diego88

A mnie bardzo przypominał "Ich noce", choćby wtedy, gdy Colbert siadła na skraju drogi i założyła nogę na nogę. ;) Wolę jednak Clarka Gable'a- podobał mi się w swojej roli o wiele bardziej niż Stewart. Myślę, że można porównywać, bo oba filmy są bardzo podobne do siebie. ;]

ocenił(a) film na 5
Kinomaniaczka_

Faktycznie przypomina Ich Noce,ale tam aż iskrzyło pomiędzy Clarkiem a Claudette,tu niestety tego zabrakło.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones