PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=183893}

We Are 18 Years Old

Tenemos 18 años
5,3 3
oceny
5,3 10 1 3

Tenemos 18 años
powrót do forum filmu Tenemos 18 años

Minęło ponad pół wieku, od kiedy wujek Franco zrealizował swój fabularny debiut. Dziś, zwłaszcza przez pryzmat jego późniejszej twórczości, stanowi on nie lada kuriozum
dla miłośników Jessa. "Tenemos 18 años" w przeciwieństwie do późniejszych dzieł Hiszpana jest radosną i, w kwestiach formalnych, dość grzeczna komedią. Oczywiście
nie jest to danie na apetyt przeciętnego zjadacza komedii, o nie...
Fabuła "Tenemos 18 años" wygląda mniej więcej tak:María José mieszka z rodzicami i osieroconą kuzynką Pili. Dziewczęta mają po 18 lat i piszą książkę (?)... a może raczej
przelewają wytwory swojej szalonej wyobraźni na papier. I tak oto zaczyna się historia pisana marzeniami po ekranie: rodzice Marii wyjeżdżają na święta, a nasze
dziewczyny postanawiają ruszyć w podróż. Mają całą serię dziwacznych przygód, poznają wiele niezwykłych postaci. Wszystko to utrzymane jest w pogodnej tonacji, choć
już tutaj daje znać o sobie zamiłowanie Jesusa do klasycznego kina grozy, a z uwagi na dwie urodziwe główne bohaterki - zamiłowanie do pokazywania w flmach pięknych
kobiet.
Realizacja jest w sumie całkiem w porządku, zważywszy na, widoczny już na pierwszy rzut oka, niski budżet. Montaż kuleje, jakość obrazu nie powala, ale praca kamery i
muzyka są więcej niż ok. Lokacje są w wielu miejscach bardzo ciekawe, choć są też i sceny z ewidentnie tekturową scenografią.
Fabuła jest pozornie absurdalna, jednak osobiście doszukałem się tu nawet pewnej myśli odnośnie dziecięcych marzeń, by urodzić się kimś innym, w innym środowisku.
Zwłaszcza końcówka nasunęła mi taki anie inny wydźwięk tej historii. Film Jessa franco z przekazem - nieźle, co?
Jeśli chodzi o humor to jest dość nierówny, raczej durny i slapstickowy, pasujący do ogólnego, campowego klimatu filmu, ale miejscami nawet nieco prześmiewczy i
przyznać muszę, że kilka razy się zaśmiałem.
Całość przypominała mi nieco późniejsze dokonania Gonzalo Suaresa (Bezimienną Królową), Vicente Arandy (Fata Morganę) i Jacquessa Riviette (Celine i Julie odpływają),
choć, zwłaszcza do tego ostatniego filmu, produkcji Jessa sporo brakuje.
Debiutancki film Jesusa Franco to pozycja radosna i dość przyjemna w odbiorze, więc, pomimo, iż pozbawiona jest nagich kobiet i krwi, wydaje mi się jednak pozycja godną
uwagi dla miłośników twórczości Hiszpana.

ocenił(a) film na 7
kangur_msc_CM

fajnie napisane i dość cel nie - gratuluję, jako wielki miłośnik i znawca kina Jesusa Franco

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones