Moim zdaniem pomysł na film został zaczerpnięty z powieści Barrington John Bayley "Kurs na zderzenie. Dwie cywilizacje rozwijają się na przeciwstawnych liniach czasowych i dochodzi od ich kolizji, co powoduje zagładę obu. Ludzie odkrywają pozostałości (a z naszego punktu widzenia zapowiedzi) tej katastrofy. Oczywiście, żeby z tego pomysłu zrobić film akcji, trzeba było dodać różne gadżety (odwracanie ludzi i przedmiotów) oraz inne bezsensowne pomysły, ale to już inna sprawa.