35 milionowa społeczność znowu daje popis swojej niesamowitej elokwencji i nadzwyczajnemu zrozumieniu zagadnień z pogranicza fizyki i wielowymiarowości naszej rzeczywistości. Po doskonałej znajomości: - skoków narciarskich, - sztuk walki, - klasycznego obijania gęby na ringu w postaci boksu bądź mma, i ostatnio wirusologii (srOVID) nadszedł czas na rozliczenie TENETa:) Obawaiam się, że te skoki z zachwytu nad samym sobą, spowodowane wylewaniem swoich żalów na Filmwebie w temacie entropii, relatywizmu czasu, różnego rodzaju paradoksów z pogranicza fizyki i filozofii mogą spowodować ból głowy przy uderzaniu o kopułę, na której zamocowane są światełka imitujące światło dochodzące z (gwiazd) kosmosu i chroniącą płaską ziemię przed pustką, która "niezuważenie" bije z ich ograniczonego myślenia. Na szczęście naszą narodową dumę w tych tematach potwierdzają coroczne wyniki matury z matematyki,