Cycata "Hannah Montana" Jako Sarah Connor to przegięcie. Do tego irytuje swoim charakterem. Abominacja. Pogarda. Zniszczenie resztek klimatu. Śmierć serii. Takie jest moje zdanie
Ja to nazwę nowym spojrzeniem
Faktem jest, że moda z odjeżdżaniem w kontynuacjach S-F w stronę bajek z efektami ograniczonymi wizjami jakiegoś ćpuna nie jest moim kierunkiem ale mogło być gorzej.
Dorobią lepsze narzędzia do tworzenia światów wirtualnych i może pójdą w stronę ANImusic.
Film jest ok. Zwłaszcza pierwsza połowa ale ta "aktorka" TAK BARDZO nie pasuje że szok. No i jak pisałem wyżej żeby było mało tego jeszcze jej cały charakter i usposobienie przeorali
Jest zaje optymistyczna jak na kogoś kto oglądał śmierć swoich rodziców, był wychowywany przez terminatora i wie prawie wszystko o końcu świata.
a jedyne o czym potrafi myśleć przy kajlu to kokietowanie, że mu wcale nie da.
Ja nie zwracam zbytnio uwagi na część ludzką w Genisys.
Nakłądam korektę ludzkoaktorską na film, który chcę zobaczyć pod makeupem.
Z robotem to nie grzech.
W zasadzie może o to chodzi w tym.
Arni był używany jako wibrator przez nią i dlatego taka jest wyluzowana?
Skojarzył mi się motyw z TSCC gdzie w jednym z ostatnich odcinków jest taka sugestia od SG, że przecież mogłaby obsłużyć wszystkich i nie trzeba by było antykoncepcji używać.