Ten i dwójka to moje dwa ulubione filmy. Nawet kiedy ostatnio widziałam to dzieło na wypasionym telewizorze na którym ubogie efekty specjalne rzucały się w oczy nie mogę ocenić go na mniej. Młodsi widzowie oglądając teraz ten film po raz pierwszy na pewno mogą powiedzieć "żenada", ale trzeba brać pod uwagę rok powstania produkcji no i na pewno fakt że wiele osób, w tym ja, kocha ten film przez sentyment. Oglądałam go pierwszy raz na kasecie VHS i chyba przez to i przez Terminatora 2 nie obejrzałam wielu bajek Disneya bo wolałam żeby mama wypożyczyła na weekend Arniego a przede wszystkim Michaela (Kyle'a). Polecam, ale oglądajcie z przymrużeniem oka i nie gnębcie mojej bajki z dzieciństwa za bardzo;)