Gwarantuje wam moi drodzy ze gdyby ten film wyrezyserowal Q.TARANTINO a w glownych rolach by zagral DiCaprio i Eastwood to dziwnym trafem film by nie mial oceny 5,9 tylko conajmniej 7,3. Taka jest prawda... Wystarczy ze naprawde dobry film zrobi jakis malo znany rezyser i zatrudnia mniej gwiazd to zaraz noty filmu spadaja... Jest to nie fer i wkurza mnie takie cos... Wracajac do filmu to naprawde kawal dobrej roboty. Fajnie opowiedziana historia do tego dobrze zagrana i co wazne fajna sciezka dzwiekowa w tle. Wystrzaly z broni palnej tez rewelacyjnie bylo slychac wiec wnioskuje ze mieli swietnych dzwiekowcow na planie.Szkoda ze w Polsce nie mamy filmow z tak dobrze dogranym dzwiekiem gdzie oprocz dialogow slychac doskonale takie detale jak odglosy metaliczne czy szuranie nogami po piasku. W tym filmie bylo to naprawde dobrze dograne. Jedynym minusem tego filmu jest B.Pullman ktory w swojej dobrej grze troche za mocno skrecil w strone komedii. Mialem wrazenie ze w tym filmie nawet jego smutek byl jakis taki przesmiewczy. Warto w ciszy i skupieniu sobie ten film zobaczyc.
zgadzam sie. bdzo trafna opinia. przegadana 'nienawistna osemka' Tarantino czy 'to nie jest kraj dla starych ludzi' Cohenow. to podobna narracja. tyle, ze tutaj bez fajerwerkow i wielkich nazwisk. tlo muzyczne baaaardzo smaczne. jest jeszcze kilka westernow mniejszego kalibru, ktore mozna tu przytoczyc i porownywac. jakis z Costnerem czy Mortensenem i inne calkiem liczne tam. a, ze western ciagle zyw, tylko cieszyc sie i czekac na kolejne wariacje, chocby typu Goodless...