Pierw było anime, potem manga.

aa chyba że tak :)

Z tego co wiem to i tak i nie.

Sceny zamykającej ("One more Final") nie rozumie nikt, nie musisz się przejmować.

Ja to rozumiem tak: jak wspomniał narrator na końcu, ludzie mogą się "na nowo stworzyć", jeśli tylko mają "obraz samych siebie w sercu". Shinji ostatecznie stwierdził, że jednak stawi czoła światu i zdecydował nie wtapiać się w primordial soup/LCL. Podobnie, jak wiemy, Asuka zawsze chciała być on her own i akcentowała swoją indywidualność. Natomiast większość bohaterów była nieszczęśliwa, samotna i zatracenie świadomości potraktowali raczej jako błogosławieństwo i wcale nie było im śpieszno się wyłaniać (widzieliśmy jeszcze przez moment Rei, która w ostatnich odcinkach zaczęła coś czuć do Shinjiego, ale przede wszystkim do samej siebie - dlatego też nie pozwoliła sobą pomiatać ojcu shinjiego - "im not your doll").

inna sprawa, jak ktoś mógłby stwierdzić, że chce się wyłonić z primordial soup, skoro w niej już zatracił swoje ego - ale to szczegóły ;)

natomiast jeśli pytasz, czemu ją zaczął dusić, to myślę, że dlatego, że nie odwzajemniała jego uczuć i nie chciała dać się wykorzystać jako narzędzie do poprawienia mu humoru, kiedy bał się podejść do kogokolwiek innego (to było pokazane trochę wcześniej); dlatego też zrobiło na nim takie wrażenie, gdy go pogłaskała :)

dzięki za odpowiedz

Oznaczaj spoilery, baranie!