Ten film to kompletna bzdura, nie wiele w nim jest prawdy. A to za sprawą pana Malcolma, który opisujej jak to było z Sex Pistols, a prawda jest taka, że on ich poprostu okradł: "7 lutego w Londynie Johnny Rotten (John Lydon) złożył pozew do sądu przeciwko McLarenowi zarzucając mu defraudację pieniędzy zarobionych przez Sex Pistols. Jones i Cook początkowo opowiedzieli się po stronie McLarena i działo się tak dopóki nie zostały przedstawione przed sądem dowody, które ujawniły, że wszystkie pieniądze zarobione przez zespół, zostały utopione przez menedżera w projekcie filmowym (The Great Rock 'n' Roll Swindle). 14 lutego decyzją sądu McLaren został pozbawiony kontroli i praw nad powstającym filmem – wszystko zostało przekazane byłym członkom zespołu". Ludzią którzy zniechęcili się, co do kapeli przez ten film proponuje obejrzec Sex Pistols: Wściekłość i brud, tam los sex pistols jest przedstawiony wiarygodnie.
Ja oceniłem film na 6 za soundtrack i rewalacyjne animacje.