Nakręcony w ciągu trzech dni we wrześniu 1969 roku (wg IMDb) i utrzymany w estetyce psychodelicznego horroru film krótkometrażowy o artyście (Michael Byrne), którego dzieło w postaci inkarnacji obrazu młodziutkiego Davida Bowie powraca do życia. Młody malarz próbuje tego pięknego, przypominającego manekina/żywego trupa młodzieńca unicestwić - najpierw przy pomocy rzymskiego posążka, potem noża. Jednak obraz nie chce umrzeć... Fajnie nakręcony, oniryczny i psychodeliczny horror od reżysera sadystycznego "Mark of the Devil" (1970), filmu o procesach wiedźm w XVIII wiecznej Austrii. Akcja "The Image" toczy się w trakcie posępnej deszczowej nocy, co tylko podkręca nastrój tego króciutkiego dreszczowca. Zero dialogów, w zamian sporo niepokojącej muzyki i ekspresjonistycznej kolorystyki. Intrygująco pokazany motyw doppelgängera budzący skojarzenia z "Portretem Doriana Graya" Wilde'a. Zarówno Byrne, jak i androgyniczny Bowie na plus. Na Youtube można obejrzeć także wersję koloryzowaną. W rocznicę śmierci Davida (10 stycznia 2016 roku) absolutnie warto. Czas trwania: 13 minut.