Strach się bać tych Was.

Nie ma się co bać. Po prostu film nam nie przypasił. Sorry Przyjacielu. Pozdro

"Nam" ? Mów za siebie. Świetny film, dawno nie widziałem tak pokręconego (w pozytywnym senie). Oglądając to co wyprawiał Warwick z tym Johnem chciało mi się momentami śmiać i nasuwało się powiedzenie: "trafił swój na swojego"

ale mam przechlapane , że ten film mi nie przypasił. A piszę nam , bo oglądałem go z dziewczyną.

Trzeba było skupić się na filmie a nie na dziewczynie!
Pozdro :D

:D:D:D

"szau" kwestia subiektywna - dla mnie zawilosc fabuly i sposob jej przedstawienia- bardzo dobry! u mnie nota dosc wysoka:P a warto pamietac zeby nie wierzyc reklamą:P i podchodzic jak tabula rasa ;)

Trudno! Ci, którzy lubia ten film tak jak np. ja podreperują notki;)