mogliby jeszcze dopracować efekty i niektóre szczegóły a byłoby super, na razie jednak obok całkiem fajnych klimatów jest sporo cienizny 5.5/10
Historia dotyczy sześciu nastolatków, udających się na weekendową imprezę na tajemniczą
wyspę. Problem w tym, że owa wyspa ma ciemną historię z powodu rytuału ofiarnego
odbywającego się poczas tak zwanego „Blood Moon”, który ma na celu utrzymanie duchów w
zatoce. Oczywiście nastolatkowie znajdą się na wyspie...
trzeba się liczyć z tym, że każdy ma inne wyobrażenie o złych duchach, demonach itp. Mi najbardziej odpowiadają filmy tego typu w formie Paranormal Activity. Już niekoniecznie chodzi o kamerę, ale samo przedstawienie działania tych sił. Mimo to film da się oglądać. Odrobinę jak "Martwe zło"? Napewno nie jest...