w mieście panoszy się gwałt i rozbój, kiedy zabity zostaje miejscowy ksiądz trójka zakonnic postanawia wziąć sprawy we własne ręce. do smaku specyficzna dialogowa epickość w stylu Tarantino i garść groteski ("cep" i ogólnie ostatnia scena miażdżą).
ekstremalnie, absolutnie lajtowy film (poziom big lebowskiego a może i jeszcze luźniejszy) - chwila zabawy i zapomina się w 15 min.
co za zaskoczenie, że ty tu jesteś! masz jakiś fetysz z tymi zakonnicami ^^
jak dla mnie to był w miarę profesjonalnie zrobiony licealny pomysł. Poprawia humor, nic więcej