Z powodu wysokiej wydajniści i zatrudnienia na bardzo wysokim, prawie stuprocentowym poziomie zatrudnienia, małe miasteczko ma odwiedzić premier. Tylko "prawie", gdyż jeden z mieszkańców, Dan Dance, zamiast pracować woli pić alkohol i filozofować. Rada Miejska jest tak bardzo zdeterminowana chęcią ustanowienia chlubnego rekordu, że postanawia pozbyć się niesfornego mieszkańca.