Niestety trochę mija się z faktami. Chyba nie bez znaczenia dla biografii artystki było to że przed związkiem z Turnerem urodziła dziecko, które wychowywała samotnie. Dorabiała też jako pielęgniarka.
Fishburne mimo że dobrze zagrał psychopatę to jednak do Turnera nie był fizycznie zbyt podobny fizycznie. Lepiej do tej roli pasował by Eddy Murphy. Chociaż nie wiadomo czy udźwignął by taką rolę pod względem aktorskim.